Sparingowo: Pierwsza porażka Śląska w 2015 roku

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W trzecim spotkaniu sparingowym w 2015 roku Śląsk Wrocław doznał pierwszej porażki. W środę wicelider T-Mobile Ekstraklasy musiał uznać wyższość 31-krotnego mistrza Bułgarii, CSKA Sofia.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę piłkarze Śląska Wrocław rozegrali drugie spotkanie sparingowe podczas zgrupowania w tureckim Side. Tym razem rywalem WKS-u był nie byle kto, bo 31-krotny mistrz Bułgarii, CSKA Sofia. Najbardziej utytułowana drużyna w historii bułgarskiego futbolu jest aktualnym wicemistrzem kraju, a w ligowej tabeli zajmuje pierwsze miejsce. [ad=rectangle] Do tej potyczki Śląsk przystąpił osłabiony. W sparingu z CSKA Sofia nie wzięli bowiem udziału Piotr Celeban, Mariusz Pawelec i Flavio Paixao. Ci zawodnicy narzekają na drobne problemy zdrowotne i sztab szkoleniowy WKS-u postanowił nie forsować ich zdrowia. Początek meczu był wyrównany, a oba zespoły starały się przeprowadzać akcje ofensywne. Brakowało jednak zarówno dokładności, jak i wykończenia akcji. Klarownych sytuacji strzeleckich też było jak na lekarstwo.

W końcu jednak w 34. minucie Bułgarzy strzelili gola - jak się okazało, decydującego w tym spotkaniu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na listę strzelców wpisał się Marquinhos.

Po przerwie Tadeusz Pawłowski dokonał wielu zmian w składzie. Od samego początku tej części widowiska wrocławianie ruszyli do ataku, chcąc szybko doprowadzić do wyrównania. Ta sztuka wiceliderowi T-Mobile Ekstraklasy się jednak nie udała. Po godzinie gry nad boiskiem przeszła ulewa. W związku z tym murawa zawodnikom obu ekip zaczęła sprawiać spore trudności.

W 81. minucie Milos Lacny strzelił co prawda gola głową, przedłużając zagranie Przystalskiego, lecz arbiter dopatrzył się spalonego i tego trafienia nie zaliczył. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Śląsk tym samym przegrał pierwszy mecz podczas zimowego okresu przygotowawczego.

Ostatni sparing w Turcji zaplanowano na 31 stycznia. Rywalem WKS-u będzie sensacyjny beniaminek austriackiej ekstraklasy, zajmujący obecnie trzecie miejsce w 1. Bundeslidze SCR Altach. 6 lutego zielono-biało-czerwoni na stadionie przy ulicy Oporowskiej zmierzą się jeszcze z I-ligową Miedzią Legnica.

CSKA Sofia - Śląsk Wrocław 1:0 (1:0) 1:0 - Marquinhos 34'

Składy:

CSKA: Uvarenko (46'El Kharroubi) - Popow (46' Wasilew), Pryczynenko (46' Supusepa), Kraczunow, Kukoc - Sunday (46' Brkljaca), Silva, Milisavljević, Marquinhos (46' Gałczew), Felipe - Nikolić (46' Buș).

Śląsk Wrocław: I połowa: Pawełek - Zieliński, Hołota, Droppa, Dudu Paraiba - Danielewicz, Hateley - M. Machaj, Grajciar, Pich - M. Paixao. II połowa: Wrąbel - Kaczmarek, Przystalski, Hołota, Ostrowski- Danielewicz, Droppa - B. Machaj (78' Pałaszewski), Ciolacu (89' Idzik), Dankowski - Lacny.

Źródło artykułu:
Czy Śląsk Wrocław będzie równorzędnym rywalem dla Legii Warszawa w walce o mistrzostwo Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
Fanatyk__Śląska___Wrocław
28.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia jest lepsza już ma 2 porażki :-)  
avatar
bajanafun
28.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bez Celebana, Pawelca i najlepszego strzelca w tym sezonie czyli Flavia nie daliśmy rady. Gdyby onie grali to żaden Mila nie byłby nam potrzebny.  
avatar
Patryk Nowak
28.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma Mili, nie ma kto pilek.rozrzucac.  
arekPL
28.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To tylko sparing i pewnie nie ostatnia ...porażka !