Franciszek Smuda: Marzenia są potrzebne
Trener Wisły Kraków Franciszek Smuda nie podziela optymizmu prezesa Roberta Gaszyńskiego w sprawie wywalczenia przez Białą Gwiazdę miejsca gwarantującego start w europejskich pucharach.
Po odwiedzinach, jakie Bogusław Cupiał złożył Wiśle podczas obozu w Turcji, opiekun Białej Gwiazdy jest jednak pozytywnie nastawiony, jeśli chodzi o sytuację organizacyjno-finansową klubu: - To były bardzo przyjemne rozmowy, bo widać w nim bardzo duży optymizm. Ja też od początku stycznia czuję wielki optymizm. Przez ostatnie półtora roku bałem się tego, co się może wydarzyć, ale wydaje mi się, że przeszliśmy już przez najgorsze. Jest szansa na wyjście z tego kryzysu, w jakim byliśmy w ostatnich latach.
Wisła zainauguruje rundę wiosenną w piątek wyjazdowym meczem z Lechią Gdańsk. - Każdy zawsze jest zadowolony z przygotowań, dopóki liga się nie zacznie. Mecze wszystko weryfikują. Piłkarze mówią, że przygotowania były wystarczające, ale mądrzejsi będziemy w piątek wieczorem. Oprócz Ostoi Stjepanovicia wszyscy sa gotowi do gry. Michał Buchalik miał krótką przerwę, ale jest gotowy do gry. Nie mam żadnego problemu z wyborem bramkarza na mecz z Lechią - mówi Smuda.