Pierwsza niespełniona obietnica nowego prezesa Wisły Kraków

Nadal brak porozumienia między Wisłą Kraków a Semirem Stiliciem w sprawie nowego kontraktu Bośniaka, a to oznacza pierwsze fiasko w działaniach nowego prezesa klubu Roberta Gaszyńskiego.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Umowa Stilicia z Wisła wygasa z końcem czerwca, co oznacza, że od 1 stycznia Bośniak może już oficjalnie związać się z nowym pracodawcą kontraktem wchodzącym w życie 1 lipca, ale pierwszeństwo daje jednak Białej Gwieździe.
Chciałbym być dobrze zrozumianym: pieniądze nie są dla mnie najważniejsze, ale każdy piłkarz ma tylko 12-13 lat kariery. Miałem dobre oferty z Korei Południowej i Chin, ale to nie jest kraj dla mnie, więc tu pieniądze nie grały roli. Chciałbym się dogadać z Wisłą, bo tutaj się czuję naprawdę dobrze - mówił Stilić 12 stycznia przed pierwszym po zimowej przerwie treningu Wisły.

Prezes Robert Gaszyński, który 5 stycznia przejął stery klubu, zapewniał, że sprawa Stilicia zostanie rozwiązana przed pierwszym meczem rundy wiosennej z Lechią Gdańsk, czyli przed 13 lutego. - Moim celem jest, aby Semir przed pierwszym meczem rundy wiosennej mógł skupić się tylko na grze i to podtrzymuję - mówił Gaszyński 25 stycznia po kolejnej turze rozmów.

Ostatnia faza negocjacji była prowadzona podczas zgrupowania w Turcji, podczas którego Gaszyński odwiedził Wisłę wraz z Bogusławem Cupiałem. We wtorek krakowski zespół zakończył obóz w Belek, a Stilić wróci pod Wawel bez nowej umowy. Przy Reymonta 22 zadecydowano, że strony po raz kolejny usiądą do stołu dopiero w przyszłym tygodniu, czyli już po pierwszym wiosennym starciu o ligowe punkty.

Stilić jest zawodnikiem Białej Gwiazdy od stycznia minionego roku. W 2014 roku zagrał w każdym z 35 ligowych meczów Białej Gwiazdy, zdobywając 14 bramek i zaliczając 10 asyst.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×