Wisła Kraków zamknęła zimowe okno transferowe

W Wiśle Kraków nie dojdzie do żadnego zimowego transferu "last minute". Prezes Robert Gaszyński stwierdził, że Biała Gwiazda zamknęła już kadrę na rundę wiosenną.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Przed rundą wiosenną krakowian wzmocnili Michał Miśkiewicz, Jean Barrientos i Boban Jović. Pierwszy wrócił do Wisły po półrocznym bezrobociu, drugi trafił na Reymonta 22 na zasadzie wolnego transferu po tym, jak rozwiązał kontrakt z Vitoria Guimaraes, a trzeciego Biała Gwiazda wykupiła z Olimpiji Lublana.
Trener Franciszek Smuda marzył jeszcze o sprowadzeniu partnera dla Pawła Brożka, ale już dziś wiadomo, że atak Wisły nie zostanie wzmocniony. - Nie planujemy już żadnych ruchów transferowych. Rozpoczęliśmy już przygotowania do kolejnego okna transferowego i budowania drużyny po lipcu 2015 - mówi prezes Gaszyński.

Miśkiewicz, Barrientos i Jović to nowe twarze w Krakowie, a z Wisłą w przerwie zimowej pożegnali się z kolei Osman Chavez i Marko Jovanović, z którymi rozwiązano umowy oraz Przemysław Lech i Tomasz Zając, którzy zostali wypożyczeni odpowiednio do Floty Świnoujście i Chrobrego Głogów.

Władze Wisły nie zamierzają wykonywać nerwowych ruchów kadrowych przez wiosenny falstart drużyny "Franza" - w dwóch pierwszych meczach krakowianie zdobyli tylko jeden punkt.

Planowaliśmy inny start - straciliśmy pięć punktów, a nie zyskaliśmy jeden i to trzeba otwarcie mówić. W kolejnych meczach powinniśmy grać lepiej, bo nasza drużyna potrafi grać w piłkę. Oczekuję, że mecz w Bełchatowie będzie tym meczem, w którym pokażemy inną grę, jak również będzie meczem, z którego wrócimy z kompletem punktów - mówi sternik Białej Gwiazdy.

Paweł Brożek dogonił Henryka Reymana!

Wisła Kraków będzie wiosną mocniejsza niż jesienią?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×