Pod koniec stycznia Jan Urban nie mógł pogodzić się z decyzją arbitra w meczu Osasuna Pampeluna - rezerwy FC Barcelony i rzucił na plac gry butelką z wodą. Komitet ds. Rozgrywek nałożył na Polaka 4-meczową karę, podczas której jego ekipa nie zdobyła ani jednego oczka!
[ad=rectangle]
Zespół z Nawarry przegrał z Realem Saragossą, Llagosterą, Realem Mallorką i Lugo, nie zdobywając w tych spotkaniach ani jednej bramki! Obecnie żadna inna drużyna z Liga Adelante nie ma tak fatalnego bilansu ostatnich meczów.
Urban na ławkę rezerwowych powróci w następny weekend przeciwko znajdującemu się w strefie spadkowej Racingowi Santander.
Na chwilę obecną, w 22-zespołowej stawce, Osasuna plasuje się 16. miejscu, ale po rozegraniu wszystkich meczów 27. kolejki może spaść na 18. lokatę - tuż nad strefę spadkową. Do miejsc, gwarantujących start w play-offach o grę w Primera Division traci 11 punktów. Po ostatnim spotkaniu, w którym Urban dowodził zespołem z ławki, Osa była na 10. miejscu.
Kibice zeszłorocznego I-ligowca mają ostatnio wiele powodów do zmartwień - klub jest również podejrzany o ustawianie meczów w końcówce poprzedniego sezonu.