Według Bildu Schalke 04 Gelsenkirchen chce pozbyć się Kevina-Prince'a Boatenga, który inkasuje aż 8 mln euro rocznie, a nie jest wiodącym zawodnikiem zespołu Jensa Kellera. O ile w swoim pierwszym sezonie na Veltins-Arena radził sobie nieźle, o tyle obecnie nie potrafi poprowadzić Koenigsblauen do zwycięstw, a jego dorobek to zaledwie 3 asysty w 20 występach.
[ad=rectangle]
Środki zaoszczędzone na pensji Boatenga oraz pieniądze uzyskane z jego sprzedaży włodarze Schalke chcieliby przeznaczyć na pensję Samiego Khediry, którym są bardzo poważnie zainteresowani.
Opuszczenie Bayernu Monachium planuje Pepe Reina. Hiszpan miał świadomość, że nie będzie piłkarzem pierwszego składu, ale nie spodziewał się, że aż do marca nie otrzyma od Pepa Guardioli ani jednej szansy występu. Sfrustrowany Reina może znaleźć przystań w SSC Napoli, gdzie Rafael Cabral nie spełnił oczekiwań i stracił niedawno miano numeru 1 na rzecz 31-letniego Mariano Andujara. Wydaje się, że Rafael Benitez chętnie ponownie sięgnąłby po swojego doświadczonego rodaka.
Za nowymi nabytkami rozgląda się Bayer Leverkusen. Jak podaje Bild, Aptekarze celują w Martina Montoyę z FC Barcelony oraz Larsa Stindla z Hannoveru 96. Duma Katalonii ma wprawdzie transferowy zakaz, ale na odejście prawego obrońcy mogłaby wyrazić zgodę, ponieważ 23-letni Montoya na murawie pojawia się tylko od święta (7 występów w tym sezonie).
Hiszpan miałby zostać przez Aptekarzy wypożyczony, z kolei wszechstronny pomocnik pozyskany za około 3 mln euro. 26-letnim Stindlem interesują się też Schalke 04 i Borussia M'gladbach.
Mam nadzieję ;)