Sparingowo: Zamiast Widzewa Barciczanka

Sandecja Nowy Sącz miała zagrać pierwszy ligowy mecz w rundzie wiosennej, ale z powodu problemów z licencją łódzkiego klubu, musiała zadowolić się meczem z IV-ligową drużyną z Barcic.

Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, choć Sandecja mogła spokojnie wygrać. Już w I połowie I-ligowcy powinni prowadzić. Bartłomiej Dudzic trafił w poprzeczkę, a Maciej Bębenek w słupek. W drugiej połowie trener biało-czarnych dokonał wielu zmian, a przez ostatni kwadrans zespół grał już całkowicie inną jedenastką. Nieco wcześniej piłkarze z Nowego Sącza mieli kolejne okazje. Kapitan Maciej Bębenek z bliska trafił jednak w bramkarza, a strzał testowanego Słowaka świetnie wybronił bramkarz Jakub Bieniek.
[ad=rectangle]
- Dobrze, że w ogóle zagraliśmy na boisku naturalnym mecz z przeciwnikiem, a nie między sobą. To duża korzyść i kolejne spostrzeżenie na zespół. Po zmianie stron faktycznie nie mieliśmy już takiej przewagi w posiadaniu piłki i stworzyliśmy mniej stuprocentowych sytuacji - skomentował Dariusz Wójtowicz, trener Sandecji Nowy Sącz.

Sandecja Nowy Sącz - Barciczanka Barcice 0:0
Sandecja:

Kozioł (46' Radliński) - Makuch (46' Szczepański), Szarek (75' Kozak), Słaby (46' Kołodziej), Sobotka – Bębenek (60' Piszczek), Nather (46' zawodnik testowany), Niane (46' Bartków), Urban (46' Kuźma), Ella (46' Fałowski) – Dudzic (60' Danek).

Barciczanka: Bieniek – Marek Maślejak, Gryźlak, Łukasik, Kalisz, Szczepanik, Tarasek (46' Michał Maślejak), Janik (46' Złocki), Ogorzały (46' Jawczak), Kantor, Chochorowski (46' Sikora).

Źródło artykułu: