Tylko jedna okazja bramkowa Borussii w Hamburgu. Juergen Klopp: Pozytywów jest wiele

Dortmundczycy po czterech zwycięstwach z rzędu w Bundeslidze nie zdołali pokonać Hamburgera SV. Juergen Klopp po końcowym gwizdku przekonywał, że nie jest zawiedziony podziałem punktów.

Bohaterami sobotniego pojedynku na Imtech-Arena okazali się obrońcy i defensywni pomocnicy Hamburgera SV. Zespół Josefa Zinnbauera zagrał niezwykle szczelnie w tyłach, nie pozwalając Borussii Dortmund na rozwinięcie skrzydeł. W efekcie drużyna, która w poprzednich 4 meczach zdobyła 13 goli, miała tylko jedną dogodną okazję do strzelenia bramki - Jaroslav Drobny w pierwszej połowie w świetnym stylu wygrał pojedynek z Pierre-Emerickiem Aubameyangiem.
[ad=rectangle]
- Jest wiele pozytywów. Na przykład taki, że podczas poprzedniej wizyty w Hamburgu doznaliśmy porażki. Poza tym nie dopuszczaliśmy przeciwników do dogodnych sytuacji bramkowych. Przy tak niewielu okazjach do otwarcia wyniku z remisu nie można być niezadowolonym. Co więcej, żaden z moich zawodników nie doznał kontuzji - wyliczał po końcowym gwizdku Juergen Klopp.

Gospodarze wykazali się w sobotę niezwykłą walecznością. - Hamburg walczył wszystkimi możliwymi siłami. Grał ostro, ale nie zbyt ostro. Byliśmy bliżsi odniesienia zwycięstwa, ponieważ przeważaliśmy i jedynie odrobiny szczęścia zabrakło nam do zdobycia gola. Cieszy bardzo solidna postawa w obronie, to dobry znak - komentował na łamach bvb.de Mats Hummels.

O ile piłkarze nie byli rozczarowani podziałem punktów, o tyle Michaela Zorca remis na Imtech-Arena nie usatysfakcjonował. - To zdecydowanie dwa stracone punkty, ponieważ z przebiegu meczu zasłużyliśmy na zwycięstwo. Hamburg jedynie próbował kontrować i nam nie zagrażał - stwierdził dyrektor sportowy. Borussia przed przerwą reprezentacyjną w Bundeslidze zagra jeszcze z 1.FC Koeln oraz Hannoverem 96, a w Lidze Mistrzów zmierzy się z Juventusem Turyn.

Komentarze (0)