Rok 2015 jest dla zespołu z Wiecznego Miasta koszmarny. Roma zapowiadała walkę o Scudetto, tymczasem nie potrafiła pokonać m.in. Palermo, Empoli, Parmy, Hellasu oraz Chievo (zremisowała 8 z 9 pojedynków ligowych). Co więcej, w każdym z tych spotkań drużyna Rudiego Garcii prezentowała fatalny i zupełnie bezproduktywny futbol, nie potrafiąc wykreować dogodnych sytuacji.
[ad=rectangle]
O degrengoladzie Romy nie mówiono, dopóki drużyna nie doznawała porażek. Aż do poniedziałku przegrała w tym roku tylko jeden mecz - 0:2 z Fiorentiną w Pucharze Włoch. Na ligową klęskę czas przyszedł w 27. kolejce, kiedy na Stadio Olimpico zawitała Sampdoria.
W pierwszej połowie Giallorossi podejmowali już tradycyjnie nieudolne wysiłki w ofensywie. Zespół Sinisy Mihajlovicia nie popełniał błędów w defensywie, bardzo dobrze na linii spisywał się Emiliano Viviano, a po zmianie stron genueńczycy zadali dwa zabójcze ciosy. Najpierw w podbramkowym zamieszaniu trafił Lorenzo De Silvestri, a następnie kontratak na raty, najpierw uderzając w słupek, wykończył dżokera Luis Muriel.
Wszelkich złudzeń gospodarzy pozbawiła czerwona kartką, którą ukarany został Seydou Keita. Malijczyk w ciągu kilkudziesięciu sekund otrzymał dwa "żółtka" za protesty oraz ironiczne zachowanie wobec sędziego. Ostatecznie Roma po beznadziejnym występie uległa Sampdorii, w tabeli ma już tylko punkt przewagi nad Lazio Rzym, a w następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z AC Ceseną.
AS Roma - Sampdoria Genua 0:2 (0:0)
0:1 - De Silvestri 60'
0:2 - Muriel 78'
Składy:
Roma: De Sanctis - Torosidis (72' Ljajić), Yanga-Mbiwa, Astori, Holebas - Pjanić, Keita, Florenzi - Iturbe (68' Doumbia), Totti (63' Verde), Gervinho.
Sampdoria: Viviano - De Silvestri, Silvestre, Romagnoli, Regini - Obiang (64' Duncan), Palombo, Soriano - Eder (90+2' Wszołek), Okaka (74' Muriel), Eto'o.
Czerwona kartka: Keita /81' za drugą żółtą/ (Roma).