Premier League: Dwie twarze Liverpoolu i triumf po kuriozalnym golu
Dwa oblicza miał ostatni mecz 29. kolejki. W pierwszej połowie Liverpool grał w Swansea fatalnie, ale po przerwie zdecydowanie poprawił dyspozycję i zdołał zwyciężyć dzięki kuriozalnej bramce.
Polak skapitulował dziesięć minut później, choć w tej akcji gospodarze mieli ogromnego pecha. Jordi Amat chciał wybić futbolówkę wślizgiem spod nóg Jordana Hendersona, ale zrobił to tak, że nastrzelił rywala i poleciała ona do siatki nad wychodzącym Fabiańskim!
Zespół Garry'ego Monka nie był już w stanie odpowiedzieć, zaś w doliczonym czasie mógł stracić drugą bramkę, jednak po szybkim kontrataku Daniel Sturridge trafił w słupek.
Liverpool zwyciężył w Swansea 1:0 i wciąż jest niepokonany w 2015 roku. The Reds zajmują obecnie 5. miejsce w tabeli, ale do Manchesteru City, który jest wiceliderem, tracą tylko cztery punkty.
Swansea City - Liverpool FC 0:1 (0:0)
0:1 - Jordan Henderson 68'
Składy:
Swansea City: Łukasz Fabiański - Kyle Naughton, Jordi Amat, Ashley Williams, Neil Taylor, Sung-Yueng Ki (80' Nathan Dyer), Jack Cork, Jonjo Shelvey, Gylfi Sigurdsson (89' Marvin Emnes), Bafetimbi Gomis, Wayne Routledge (73' Jefferson Montero).
Liverpool FC: Simon Mignolet - Emre Can, Martin Skrtel, Mamadou Sakho, Raheem Sterling, Joe Allen, Jordan Henderson, Alberto Moreno (64' Steven Gerrard), Adam Lallana (87' Glen Johnson), Daniel Sturridge, Philippe Coutinho.
Żółte kartki: Jordan Henderson, Raheem Sterling, Alberto Moreno (Liverpool FC).
Sędzia: Roger East.
Widzów: 20 828.
->Klasyfikacja strzelców Premier League
Premier League: Southampton przetrwał nawałnicę i znów urwał punkty Chelsea!