Młodzi będą bronić Pogoni Szczecin
Hernani nie zagra przez kilka tygodni z powodu kontuzji. Ta pechowa sytuacja i wcześniejsze, kuriozalne decyzje ograniczają pole manewru Jana Kociana.
Sebastian Szczytkowski
Brazylijczyk Hernani musiał przedwcześnie zakończyć mecz z Lechią Gdańsk (0:1). W powietrznym starciu we własnym polu karnym zwichnął bark i będzie pauzować przez minimum pięć tygodni. Realne jest, że w tym sezonie nie zagra już w T-Mobile Ekstraklasie. 31-letni Hernani był najbardziej doświadczonym ogniwem w defensywie Pogoni Szczecin.
Hernani nie wybiegnie na boisko przez kilka, najbliższych tygodni
Tak skomplikowana sytuacja Kociana nie jest tylko skutkiem kontuzji Hernaniego. Przed rundą wiosenną Pogoń Szczecin podpisała kontrakt z gwiazdą I ligi Jakubem Czerwińskim i jej sternicy byli przekonani, że ten szybko stawi się na Pomorzu. Tymczasem Termalica Bruk-Bet Nieciecza nie zamierzała wypuszczać kluczowego zawodnika przed walką o awans i ten do Szczecina przyjedzie, ale w lipcu.
Nieświadomi zagrożenia szczecinianie posłali na wypożyczenie do KGHM Zagłębia Lubin Macieja Dąbrowskiego. Stoper chciał grać, a Jan Kocian niekoniecznie dawał mu takie gwarancje. Dąbrowski pokierował się ambicją i przeniósł do Miedziowych. O kuriozalnej decyzji powiedziano już chyba wszystko. Od nadchodzącego meczu Pogoń może odczuwać jej realne konsekwencje.
Teoretycznie pojedynek z PGE GKS-em Bełchatów nie wydaje się być trudnym testem dla obrońców ze Szczecina. Brunatni zdobyli w 2015 roku pięć goli.