Odejście Adama Matuszczyka z 1.FC Koeln niemal pewne. "Najchętniej zostałbym w Niemczech"

Nic nie wskazuje na to, by kontrakt byłego pomocnika reprezentacji Polski z 1.FC Koeln został przedłużony. Piłkarz przyznaje, iż jest rozczarowany swoją sytuacją w klubie.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
W rundzie jesiennej Bundesligi Adam Matuszczyk wziął udział w siedmiu meczach ligowych Kozłów. W nowym roku nie zaliczył jeszcze ani jednego występu, a tylko trzykrotnie znalazł się w meczowej "18". Jak informuje express.de, w spotkaniu 25. kolejki z Borussią Dortmund (0:0) 26-latek mógł zająć na murawie miejsce narzekającego na uraz Dominica Maroha, ale trener Peter Stoeger nie zdecydował się na roszadę, dając kolejny dowód braku zaufania do 21-krotnego reprezentanta Polski.
Umowa Matuszczyka z 1.FC Koeln wygasa już 30 czerwca 2015 roku. Może zostać automatycznie prolongowana w przypadku odpowiednio dużej liczby występów gracza w sezonie. - To prawda, ale bardzo trudno będzie mu dobić do tej granicy - przyznaje dyrektor sportowy Joerg Schmadtke.

W styczniu gliwiczanin mógł przenieść się do II-ligowego TSV 1860 Monachium, ale odrzucił propozycję i zapowiedział walkę o miejsce w "11" zespołu z Kolonii. Po dwóch miesiącach przekonał się, iż najprawdopodobniej popełnił błąd. - Nie tak wyobrażałem sobie rundę rewanżową. Jeśli chodzi o przyszłość, to jestem otwarty na propozycje. Najchętniej zostałbym w Niemczech. Przykłady Reinholda Yabo (trafił do Karlsruher SC) i Mato Jajalo (występuje w US Palermo - przyp.red.) pokazują, że rozstanie z 1.FC może przynieść pozytywne skutki - analizuje.

- Najpierw chcę świętować wraz z zespołem utrzymanie w Bundeslidze - dodaje Matuszczyk, jednoznacznie dając do zrozumienia, że latem definitywnie pożegna się ze swoim macierzystym klubem. Dotąd poza Koeln grał tylko w pierwszej połowie 2012 roku, kiedy wypożyczono go do Fortuny Duesseldorf.

Dobry znak przed Irlandią? Paweł Olkowski i Sławomir Peszko bardzo solidni w Dortmundzie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×