Wtorek w Bundeslidze: trenerzy Herthy i Koeln zadowoleni ze swoich zespołów, szkoleniowiec Eintrachtu narzeka na pecha

W ostatni weekend zakończyła się runda jesienna sezonu 2008/2009 niemieckiej Bundesligi. Dla zespołów Herthy Berlin i FC Koeln był to bardzo udany okres o czym zdecydowali się głośno powiedzieć ich trenerzy. W nieco innym tonie wypowiada się natomiast szkoleniowiec Eintrachtu Frankfurt, który uważa, że jego zespołowi brakuje czasami niezbędnego w sporcie szczęścia.

W tym artykule dowiesz się o:

Trener Koeln zadowolony z punktów, ale nie z postawy

Trener FC Koeln Christoph Daum był zadowolony z tego co dokonała drużyna pod jego dowództwem w 2008 roku, jednak zaznaczył też że nie do końca usatysfakcjonowany jest postawą swoich zawodników w ostatnich meczach rundy jesiennej tego sezonu Bundesligi.

Beniaminek w ostatniej kolejce przed przerwą zimową pokonał na wyjeździe VfL Bochum 2:1 i dzięki czemu zajmuje 11. miejsce z przewagą aż 9. oczek nad lokatą oznaczającą konieczność rozgrywania baraży na koniec sezonu.

- Oczywiście jesteśmy zadowoleni, że udało nam się zdobyć trzy ważne punkty po serii kilku przegranych meczy. To w połączeniu z faktem, że graliśmy bez paru podstawowych graczy pokazuje, że możemy zrekompensować sobie brak jednego lub dwóch piłkarzy. Mimo to nie sądzę, że graliśmy dobrze. Jestem nawet zdania, że rzadko mój zespół popełnia aż tak dużo błędów w jednym meczu - powiedział Daum.

Favre bardzo zadowolony z postawy Herthy

Hertha Berlin w tegorocznych rozgrywkach Bundesligi zanotowała najlepszy w historii start w lidze, co spowodowało, że jej trener Lucien Favre chodzi uśmiechnięty "od ucha do ucha".

Trener berlińczyków jest zadowolony ze sposobu, w jaki jego zespół zdołał osiągnąć aktualne miejsce, które zajmuje po pierwszej połowie sezonu Bundesligi. W ostatniej kolejce ligowej Hertha pokonała po bramkach Maksymiliana Nicu, Valeriego Domovchiyskiego, Fabiana Lustenbergera i Raffaela Karlsruhe 4:0, co oznacza, że "Stara Dama" spędzi Święta Bożego Narodzenia na trzecim miejscu w Bundeslidze.

- Jestem bardzo zadowolony, ale wynik 4:0 nie odzwierciedla wcale przebiegu gry. Co prawda uzyskaliśmy wcześnie prowadzenie, jednak cały czas pozostawało przed nami mnóstwo pracy do wykonania. KSC było w niektórych częściach meczu lepsze od nas, ale jednak to my dobrze broniliśmy się. Jesteśmy oczywiście szczęśliwi, że kończymy rundę jesienną na trzecim miejscu, a to zawsze zależy od wielu małych czynników, których na pierwszy rzut oka nie widać - powiedział Favre.

Trener Eintrachtu: Przegraliśmy pechowo w Hamburgu

Trener Eintrachtu Frankfurt Friedhelm Funkel był zadowolony z postawy swojego zespołu w przegranym 0:1 meczu z HSV w ostatniej tegorocznej kolejce Bundesligi.

Podkreśla on, że porażka jego zespołu była pechowa i za ciężką pracę włożoną w ten mecz zasłużył on co najmniej na jeden punkt.

Bramkę na wagę trzech punktów w tym spotkaniu zdobył dla HSV Mladen Petric.

- Już nie pamiętam kiedy ostatnio graliśmy tak dobrze w meczu wyjazdowym. Jestem bardzo zadowolony z postawy mojego zespołu w tym spotkaniu. Utrzymywaliśmy się długo przy piłce, a nasza gra z tyłu wyglądała bardzo stabilnie. Niestety, raz przysnęliśmy przy jednej wrzutce z lewej strony i taki klasowy zawodnik jak Petric musiał to wykorzystać. Strata punktów w tym meczu jest wielce niefortunna, ale można z niej wyciągnąć wiele pozytywnych aspektów. Dowiedliśmy, że jesteśmy zdolni do zdobywania punktów także i poza swoim stadionem - powiedział Funkel.

Źródło artykułu: