Śląsk Wrocław w tym roku notuje kiepskie wyniki. Zespół prowadzony przez Tadeusza Pawłowskiego wszystkie cztery wyjazdowe spotkania zremisował, a w dwóch meczach u siebie musiał uznać wyższość Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok. To sprawia, że ekipa z Dolnego Śląska spadła w ligowej tabeli na czwartą pozycję, a jej strata do prowadzącej Legii wynosi 7 punktów.
[ad=rectangle]
Śląsk jednak nadal liczy się w grze o mistrzostwo Polski, co przyznaje sam szkoleniowiec. - Mamy tylko siedem punktów straty do Legii. Po podziale to się jeszcze zmniejszy. Teraz przyszedł czas na zwycięstwa. Mieliśmy bardzo ciężki program - sześć meczów, cztery wyjazdy plus piąty do Warszawy, gdzie wracaliśmy całe noce autobusem. Przez te dwa tygodnie mogliśmy się zregenerować, a także zastanowić się nad tym, co należy poprawić - zaznaczył trener. - W tej chwili sam przyjąłem już inną taktykę: nie mówię o już pierwszej ósemce. Mówię oficjalnie: walczymy o mistrzostwo Polski - powiedział Tadeusz Pawłowski.
W sobotę piłkarzy Śląska czeka trudne zadanie. Ich rywalem będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała, które jest jedną z rewelacji ekstraklasy. Górale są niezwykle waleczną drużyną, co potwierdzili w ostatniej kolejce, kiedy to po golu w doliczonym czasie gry pokonali 1:0 ówczesnego wicelidera - Jagiellonię Białystok. - Będziemy chcieli wygrać ten mecz. Podbeskidzie jest zespołem dosyć niewygodnym dla przeciwnika, walczącym. Nasi sympatycy z pewnością zobaczą dobre spotkanie. Myślę, że tym meczem rozpoczniemy walkę o mistrzostwo Polski - przyznał Pawłowski.
Zarówno Śląsk, jak i Podbeskidzie wystąpią w tym spotkaniu w swoich najmocniejszych składach. Siła gospodarzy opiera się na braciach Marco Paixao i Flavio Paixao. Ten drugi z dorobkiem 14 bramek jest najskuteczniejszym strzelcem T-Mobile Ekstraklasy. Do bramki dolnośląskiego zespołu wróci Mariusz Pawełek. Atutem Górali jest wyżej wspomniana waleczność. W składzie bielszczan brakuje gwiazd, ale zawodnicy nadrabiają to ambicją.
Śląsk w ostatnich dniach miał więcej czasu na regenerację i przygotowania się do spotkania. Podbeskidzie w środę rywalizowało w półfinale Pucharu Polski. Trener Leszek Ojrzyński dał szansę gry zawodnikom, którzy rzadziej występują w lidze, a bielszczanie przegrali 1:4. W meczu tym nie wystąpili między innymi Marek Sokołowski i Maciej Iwański. Dwójka ta powinna we Wrocławiu wystąpić od pierwszej minuty.
Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała / sob. 04.04.2015, godz. 15:30
Przewidywane składy:
Śląsk Wrocław: Pawełek - Zieliński, Celeban, Pawelec, Dudu Paraiba - Hateley, Danielewicz - F. Paixao, Grajciar, Pich - M. Paixao.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zajac - Górkiewicz, Konieczny, Stano, Tomasik, Adu Kwame - Sokołowski, Deja, Iwański, Chmiel - Korzym.
Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT