Kalendarz wrogiem Pogoni Szczecin
Pogoń Szczecin zmierzy się z Zawiszą Bydgoszcz po 17 dniach odpoczynku. Bliska Portowcom historia nakazuje ostrożność w meczu z rycerzem wiosny.
- Zawisza jest rozpędzony, ale w tej lidze nie można się nikogo obawiać. Trzeba wyjść na boisko i zagrać swoje. Czy to Legia, czy Zawisza - nie można na to patrzeć. Mam nadzieję, że ostatnie zwycięstwo zostało gdzieś w naszej psychice i przełoży się na następne sukcesy. Nikt nie może sobie teraz odpuścić - powiedział Michał Janota.
Szczecinianie mają niekorzystny bilans nie tylko w okresie wielkanocnym, ale także po przerwach reprezentacyjnych. Pogoń rozgrywa trzeci sezon w T-Mobile Ekstraklasie od czasu powrotu i ledwie dwa razy zwyciężyła po dłuższej pauzie, z Wisłą Kraków za trenera Artura Skowronka, a także z Jagiellonią Białystok za Dariusza Wdowczyka. Poza tym zremisowała cztery spotkania, a najwięcej - pięć przegrała.
W trwającym sezonie jest jeszcze gorzej. Po zwycięstwie Reprezentacji Polski z Gibraltarem Portowcy uratowali cudem remis 1:1 z Ruchem Chorzów. W październiku po wybitnym dwumeczu kadry z Niemcami oraz Szkocją przegrali 0:5 z Jagiellonią Białystok. W listopadzie dali się natomiast ograć 1:2 Podbeskidziu Bielsko-Biała. Lepsze statystyki ma nawet ostatni w T-Mobile Ekstraklasie - Zawisza Bydgoszcz, czyli najbliższy przeciwnik Pogoni.