Henning Berg: Finał? Myślę, że zagramy z Lechem

Legia Warszawa pokonała Podbeskidzie Bielsko-Biała w drugim meczu półfinału Pucharu Polski. - To był świetny trening - nie kryje trener Wojskowych, Henning Berg.

Jego podopieczni awans do finału wywalczyli na dużym ludzie. - Ten mecz był wyjątkowy. Kiedy wygrywasz pierwsze pucharowe starcie 4:1, rewanż zawsze jest niezwykłym spotkaniem. Cieszę się, że moi zawodnicy pokazali odpowiednie nastawienie oraz wysoką jakość. To był świetny trening - przyznaje szkoleniowiec stołecznej drużyny.
[ad=rectangle]
Berg w środę przeżył też chwile niepokoju. W 34. minucie na noszach boisko opuścił Helio Pinto. - Został kopnięty w kolano. Wydaje się, że nie doszło do skręcenia, ale jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć na ten temat coś więcej. Mam nadzieję, że stało się nic poważnego - przyznaje trener Legii.

O tym, kto drugiego maja będzie finałowym rywalem Wojskowych, mistrzowie Polski dowiedzą się w czwartek późnym wieczorem. - Z kim wolałbym grać? Nie wiem. Na pewno Lech jest lepszym zespołem i podejrzewam, że pokona Błękitnych 2:0 albo i wyżej. To bardzo realny scenariusz - przewiduje Berg.

- Finał zawsze jest wielkim meczem - podkreśla szkoleniowiec stołecznej drużyny. - Jeżeli na Stadionie Narodowym spotkamy się z Lechem, na pewno mecz ten będzie jeszcze bardziej wyjątkowy dla naszych fanów. Niezależnie jednak od tego, z kim przyjdzie się nam mierzyć, chcemy zdobyć puchar - kończy Norweg.
[event_poll=51440]

Źródło artykułu: