Wojskowi przerwali tym samym serie spotkań Zawiszy bez porażki (8) i ze zwycięstwem (6) oraz powiększyli swoją przewagę nad Lechem Poznań do czterech punktów. - Wracamy do normalności, jeśli chodzi o naszą grę i wynik. Mogliśmy zdobyć więcej bramek, ale pokazaliśmy dobrą dyscyplinę, jakość i grę zespołową. To był bardzo mecz. Chciałem pochwalić Marka Saganowskiego, który bramki nie zdobył, ale bardzo dużo dał zespołowi - mówi trener Henning Berg.
[ad=rectangle]
W miejsce pauzującego za kartki Ondreja Dudy Norweg wstawił Guilherme, który do tej pory grał na lewej obronie lub na skrzydle. - Guilherme zagrał dobry mecz. To inteligentny piłkarz o wysokich umiejętnościach. Na tej pozycji zagrał po raz pierwszy, więc na pewno jest co poprawiać, ale generalnie poradził sobie dobrze - ocenia trener Berg.
Całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedział najlepszy w tym sezonie strzelec Legii Orlando Sa, a w roli "9" wystąpił Marek Saganowski. Jakiej reakcji Portugalczyka spodziewa się opiekun Wojskowych? - Nie wiem, jak zareaguje Orlando. Jestem zaskoczony pytaniem o niego po tak dobrym meczu Marka. Jestem zadowolony z tego, jak zagrał Marek. Orlando to dobry piłkarz, ale w drużynie jest rywalizacja. Przed nami jeszcze sporo ważnych spotkań i każdy będzie nam potrzebny. Moim zadaniem jest znalezienie odpowiedniej równowagi. Muszę się pochwalić za zestawienie składu na mecz z Zawiszą - puszcza oko trener Legii.