Blaugrana pokonała w dwumeczu Paris Saint-Germain aż 5:1, zaś Bawarczycy - po niespodziewanej porażce na Estadio Dragao - rozbili w rewanżu FC Porto aż 6:1. Czeka nas zatem starcie dwóch ekip będących w wyśmienitej dyspozycji.
Dodatkowym smaczkiem tego dwumeczu będzie powrót Josepa Guardioli na Camp Nou, ale tym razem w roli trenera przeciwnika. To dla niego pierwsza taka sytuacja od momentu rozstania z Barcą, w której spędził ponad dekadę jako piłkarz i cztery lata w roli szkoleniowca.
[ad=rectangle]
Przed losowaniem powszechna była opinia, że najłatwiejsze zadanie czeka rywala Juventusu Turyn. Został nim ostatecznie Real Madryt, który dodatkowo rewanż rozegra na Santiago Bernabeu. Królewscy będą faworytem, ale warto pamiętać, że przez 180 minut dwumeczu z AS Monaco Stara Dama nie straciła ani jednego gola, a wcześniej Borussia Dortmund trafiła do jej siatki zaledwie raz. Skruszenie obrony mistrza Włoch nie musi być zatem łatwe.
W tej parze również mamy powrót trenera do byłego klubu. Carlo Ancelotti opiekował się Juve w latach 1999-2001.
Formalnym gospodarzem finału w Berlinie (6 czerwca) będzie lepszy z pary Juventus - Real.
Niemieckie media po losowaniu
Źródło: TVN24/x-news
PARY PÓŁFINAŁOWE LIGI MISTRZÓW:
FC Barcelona - Bayern Monachium
Juventus Turyn - Real Madryt
Gospodarzy pierwszych spotkań wymieniono na pierwszym miejscu.
Pierwsze mecze odbędą się 5 i 6 maja, zaś rewanże tydzień później.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)