- Trenował wczoraj i będzie trenował dzisiaj. Potrzebuję 11 stuprocentowo gotowych do gry piłkarzy, więc muszę z nim porozmawiać, by dowiedzieć się, jak się czuje w masce. Wtedy dopiero zadecyduję, czy zagra - stwierdził podczas wtorkowej konferencji prasowej szkoleniowiec Bayernu.
[ad=rectangle]
Lewandowski dopiero w poniedziałek wznowił treningi po blisko tygodniowej przerwie spowodowanej urazami, których doznał w meczu 1/2 finału Pucharu Niemiec z Borussią Dortmund, gdy bramkarz BVB Mitchell Langerak staranował go w walce o górną piłkę. W wyniku tego starcia kapitan reprezentacji Polski doznał pęknięcia kości szczęki, złamania nosa i wstrząśnienia mózgu.
Striker @lewy_official will be well protected for tomorrow's #UCL semi-final opener pic.twitter.com/YP5w6ZWTQZ
— Champions League (@ChampionsLeague) maj 5, 2015
Od spotkania z BVB Lewandowski był wyłączony z treningów i nie wystąpił w sobotnim meczu 31. kolejki Bundesligi z Bayerem Leverkusen. W poniedziałek wrócił na boisko i po raz pierwszy trenował w karbonowej masce, która ma chronić kości jego twarzy i w której ma występować do końca sezonu. Tego samego dnia dostał od lekarzy Bayernu zielone światło na występ na Camp Nou, więc we wtorek udał się z zespołem do stolicy Katalonii. Decyzja o udziale "Lewego" w środowym meczu zapadnie dopiero na godziny przed pierwszym gwizdkiem.
#dziejesiewsporcie: Barcelona podgrzewa atmosferę przed meczem z Bayernem