W pierwszym spotkaniu z FC Porto Bayern Monachium mocno rozczarował i poległ na Estadio Dragao, ale zdołał strzelić jednego gola (1:3). Dzięki temu Bawarczycy nie musieli obawiać się w rewanżu, że nawet jeden stracony gol mocno skomplikuje sytuację drużyny Pepa Guardioli.
[ad=rectangle]
- Musimy zdobyć przynajmniej jednego gola, to dla nas konieczność przed rewanżem - zapowiada Katalończyk, który spodziewa się poważnych kłopotów z powstrzymywaniem ataków FC Barcelony. - Niezwykle trudno znaleźć jakiekolwiek słabe punkty u naszego przeciwnika. Barca ma niezwykle utalentowanych zawodników, którzy na boisku potrafią praktycznie wszystko - analizuje i dodaje: - Duma Katalonii zna mnie, ale nie zna moich piłkarzy. Być może zdołamy zaskoczyć rywala.
Guardiola przez wiele lat występował w Barcelonie, a następnie prowadził zespół z Camp Nou. - To oczywiście dla mnie wyjątkowa rywalizacja, ponieważ spędziłem tutaj wiele lat. Teraz jestem jednak w Bayernie i zrobię wszystko dla dobra tego zespołu. Barca to ważna część mojego życia, lecz przybyłem tutaj, by zwyciężyć. Będę szczęśliwy, jeśli strzelimy gola, ale nie wiem, jaka będzie moja reakcja - zapowiada.
Bayern do meczu przystąpi bez czterech podstawowych zawodników. - Gdybyśmy skupiali się na narzekaniach, nie dotarlibyśmy do półfinału Ligi Mistrzów i Pucharu Niemiec, a także nie wygralibyśmy Bundesligi. Nie zamierzamy się skarżyć - zapewnia Guardiola.