Drużyna Carlo Ancelottiego nie zdołała pokonać Nietoperzy w 36. kolejce Primera Division (2:2), ale stworzyła mnóstwo dogodnych sytuacji i Diego Alves miał wiele pracy. W środowym rewanżowym półfinale Ligi Mistrzów Real Madryt zapewne również ruszy do przodu, by sprawić problemy formacji obronnej Juventusu Turyn.
[ad=rectangle]
- Real posiada zawodników o różnej charakterystyce i nawet jeśli wydaje się, że prezentują się słabiej, mogą w każdej chwili przyśpieszyć i zaskoczyć. Mogli spokojnie strzelić Valencii 10 goli. Musimy zamykać przestrzenie ich piłkarzom, jednak z drugiej strony nie skupimy się tylko na defensywie i próbie utrzymania wyniku 0:0. Spróbujemy zranić Królewskich z kontrataku, na pewno damy z siebie 110 procent - analizuje Giorgio Chiellini.
Podczas gdy Real toczył zażarty bój z Valencią, podopieczni Massimiliano Allegriego w rezerwowym składzie zmierzyli się z Cagliari Calcio. - Atmosfera jest dobra, mamy za sobą spokojny tydzień dzięki temu, że już wcześniej zagwarantowaliśmy sobie tytuł mistrzowski. Nadchodzi jeden z momentów, który wzbudza we mnie największe emocje, odkąd trafiłem do Juventusu. Gdy sięgaliśmy po pierwsze Scudetto pod wodzą Conte, było podobnie, ale jednak Liga Mistrzów to coś więcej - przekonuje reprezentant Włoch, cytowany przez AS-a.
Wielu piłkarzy Juventusu posiada spore doświadczenie na arenie międzynarodowej. Chiellini już dwukrotnie miał okazję rywalizować na Santiago Bernabeu w Madrycie. - Mam nadzieję, że nie skończy się jak za drugim razem, kiedy doznaliśmy porażki, a ja wyleciałem z boiska z czerwoną kartką. Za to pierwszy pojedynek wygrany 2:0 z dubletem Alessandro del Piero jak najbardziej może się powtórzyć - uśmiecha się niespełna 31-letni piłkarz.
na Instagramie 
na Facebooku 
