Polska w budowie...: Pierwsza taka kolejka w sezonie, czyli gościnność po polsku

Biała Gwiazda przy Reymonta 22 wygrała z Górnikiem Zabrze 4:1. Co ciekawe, było to pierwsze domowe zwycięstwo z zabrzanami od 2009 roku. W sześciu wcześniejszych wizytach na stadionie Wisły 14-krotni mistrzowie Polski zdobyli aż 14 punktów (4-2-0). [ad=rectangle]

Drużyna Kazimierza Moskala była w 31. kolejce jedyną w T-ME, której udało się wygrać przed własną publicznością. Trzy inne ekipy u siebie tylko zremisowały, a w czterech meczach górą byli goście. To oznacza, że w ośmiu spotkaniach 31. serii gospodarze zdobyli tylko sześć punktów, podczas gdy goście wrócili do domów z 15 "oczkami" - to pierwsza w bieżącym sezonie kolejka z tak dużą dysproporcją na korzyść gości. W 6. i 9. serii spotkań drużyny przyjezdne też wygrały po cztery mecze, ale wówczas po więcej zwycięstw sięgnęli gospodarze.

W 31. kolejce padły twierdze Korony Kielce, Legii Warszawa, Pogoni Szczecin i Piasta Gliwice. Złocisto-krwiści i Wojskowi byli niepokonani u siebie od pięciu kolejek, a dla kielczan to pierwsza domowa porażka w 2015 roku.

W tej chwili najdłużej niezdobytą twierdzą T-Mobile Ekstraklasy jest stadion Lecha Poznań. Wicemistrz Polski po raz ostatni przegrał u siebie 3 sierpnia 2014 roku, a w 13 kolejnych meczach w Poznaniu zdobył 31 z 39 możliwych punktów. Lech nie doznał jeszcze porażki przed własną publicznością, odkąd jego trenerem jest Maciej Skorża. W 31. kolejce Kolejorz pokonał na wyjeździe Legię Warszawa (2:1), dzięki czemu został liderem T-ME.

Niezdobyte twierdze w T-Mobile Ekstraklasie:

(według ostatniej porażki) Upadłe twierdze w T-Mobile Ekstraklasie:

Ligowy rekord należy do krakowskiej Wisły, która od 16 września 2001 do 11 listopada 2006 roku nie przegrała żadnego z 73 spotkań rozgrywanych przy Reymonta 22. 60 z nich wygrała, a 13 zremisowała.