W sobotę Juventus Turyn zmierzy się w Derby d'Italia z Interem Mediolan, a w następnej kolejce powalczy z SSC Napoli. Pomiędzy tymi spotkaniami Starą Damę czeka pojedynek o Puchar Włoch z Lazio Rzym. Wszystkie mecze zapowiadają się niezwykle ciekawe, nawet jeśli Bianconeri mistrzostwo mają już zagwarantowane i nie muszą wygrywać w Serie A.
[ad=rectangle]
- To prawda, że entuzjazm po awansie do finału Champions League jest ogromny. To wielki sukces, jednak nie możemy tracić z pola widzenia innego bardzo ważnego celu, jakim jest triumf w Coppa Italia. Nie wygraliśmy tych rozgrywek od 20 lat - przypomina Massimiliano Allegri, który myślami jest już przy środowej potyczce na Stadio Olimpico w Rzymie.
Czy mistrz Włoch będzie oszczędzał się na San Siro? - Mam do dyspozycji wszystkich poza Caceresem, ale Tevez, Pirlo, Buffon, Evra i Vidal dostaną wolne i nie wystąpią. Priorytetem jest pojedynek z Lazio, jednak nie odpuszczamy konfrontacji z Interem, ponieważ to klasyk. Nerazzurri mają o co grać, ponieważ wciąż walczą o Ligę Europy, a my zamierzamy rozegrać dobre zawody - zapowiada trener.
Kiedy Juventus rozpocznie przygotowania do konfrontacji z FC Barceloną. - Będziemy mieć trochę czasu po meczu z SSC Napoli. Jeśli chodzi o naszego rywala, to nie potrwa już długo, zanim zapewni sobie mistrzostwo Hiszpanii. Można powiedzieć, że losy tytułu są już rozstrzygnięte. Finał Pucharu Króla zaplanowany na 30 maja? Nie sądzę, by była to nasza przewaga - przekonuje Allegri.