Antonio Conte poprowadził Juventus Turyn do trzech tytułów mistrzowskich, a pod jego wodzą Stara Dama dotarła do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Na Massimiliano Allegriego czekało zatem niezwykle trudne zadanie, ale były opiekun AC Milan nie tylko ponownie sięgnął po Scudetto, ale też powiódł zespół do finałów Pucharu Włoch i Champions League.
[ad=rectangle]
W jak dużym stopniu kibice Juventusu powinni zawdzięczać wielki sukces na arenie międzynarodowej Allegriemu? - Conte w ciągu trzech lat stworzył solidne fundamenty i dał podstawy do jeszcze lepszych wyników. Dzięki temu okresowi zespół zaczął prezentować równą i wysoką formę, co pozwoliło mu zagrać takie mecze jak te przeciwko Realowi Madryt - analizuje Alessandro Birindelli, zawodnik Juventusu w latach 1997-2008.
[i]
- Allegri fantastycznie sobie poradził, niczego nie zmieniając i niczego nie psując. Dał wiarę, entuzjazm i motywację drużynie, której brakowało tego, by wykonać następny krok i dostać się do finału Ligi Mistrzów. Kiedy przybywał do Turynu, wszyscy byli przeciwko niemu, ale przełknął tę gorzką pigułkę i zaczął robić swoje[/i] - przekonuje 6-krotny reprezentant Włoch na łamach football-italia.net.
- Gratuluję Allegriemu. W bardzo dobrym stylu dokończył pracę, którą rozpoczął w poprzednich latach Conte - podsumowuje legendarny Marcello Lippi. Dodajmy, ze Juventus jest zdecydowany, by przedłużyć umowę ze szkoleniowcem. Dotychczasowy kontrakt Allegriego wygasa już 30 czerwca 2016 roku.