Lazio do meczu przystąpiło bez dwóch podstawowych graczy: obrońcy Lorika Cany i pomocnika Lucasa Biglii. Massimiliano Allegri nie mógł natomiast skorzystać z pauzujących za kartki Claudio Marchisio oraz Alvaro Moraty i zdecydował się na zmianę ustawienie na 3-5-2 z doświadczonym tercetem Leonardo Bonucci - Andrea Barzagli - Giorgio Chiellini w formacji defensywnej.
[ad=rectangle]
Rzymianie świetnie rozpoczęli zawody na Stadio Olimpico i już w 4. minucie cieszyli się ze zdobycia gola. Bramkę zdobył precyzyjnym uderzeniem głową Stefan Radu, do którego z rzutu wolnego dośrodkował Danilo Cataldi. Radość miejscowych nie trwała jednak długo, bowiem Etrita Berishy sprytnym strzałem z powietrza stojąc tyłem do bramki pokonał Chiellini. Udział w tym trafieniu mieli Andrea Pirlo oraz Patrice Evra.
Po piorunującym początku tempo gry nieco opadło, a obie drużyny nie stwarzały licznych okazji strzeleckich. Inicjatywę posiadali Biancocelesti, podczas gdy Juventus czekał na kontrataki. Przy takiej taktyce obu drużyn niedawno Stara Dama pokonała Lazio 2:0. Tym razem finaliści Ligi Mistrzów szybkie akcje wyprowadzali jednak dość niemrawo i z rzadka tylko zagrażali Berishy. Zdecydowana większość uderzeń ekipy Allegriego była niecelna.
Drużyna z Wiecznego Miasta w drugiej linii prezentowała się nieźle, jednak nie miała pomysłu na stworzenie groźnej sytuacji. Dopiero w 84. minucie Filip Djordjević wybiegł sam na sam z Marco Storari, ale zachował się fatalnie i zmarnował tę okazję. Po chwili do bramki Berishy piłkę skierował Alessandro Matri, jednak arbiter dopatrzył się centymetrowego ofsajdu i mimo protestów napastnika nie uznał tego trafienia.
Arbiter zarządził dogrywkę, w której szczęście uśmiechnęło się do Juventusu - w 95. minucie Djordjević huknął z dystansu, a piłka odbiła się od obu słupków i wróciła na plac gry! Serbski napastnik już zaczynał cieszyć się z trafienia... Na domiar złego dla Lazio po chwili Carlos Tevez po podaniu Pirlo dostarczył futbolówkę na 13. metr, gdzie dopadł do niej Matri i zdołał pokonać Berishę. Wydaje się, że Albańczyk mógł przy tym uderzeniu skutecznie interweniować.
W ostatnim kwadransie rywalizacji Lazio desperacko szukało wyrównania, ale ani razu nie zagroziło Storariemu. Juventus tradycyjnie nie popełniał błędów w defensywie i umiejętnie oddalał grę od własnego pola karnego. Ostatecznie to piłkarze z Turynu cieszyli się ze zwycięstwa po wyrównanym spotkaniu. Rzymianie polegli, ale nie mają się czego wstydzić.
Bianconeri zdobyli Puchar Włoch 10. raz w historii, a pierwszy od 1995 roku. Są teraz najbardziej utytułowanym zespołem w rozgrywkach, wyprzedzając AS Romę (9 triumfów) oraz Inter Mediolan (7). Aby zdobyć potrójną koronę, Juventus musi 6 czerwca pokonać FC Barcelonę w finale Ligi Mistrzów.
Lazio Rzym - Juventus Turyn 1:2 (1:1, 1:1, 1:2)
1:0 - Radu 4'
1:1 - Chiellini 11'
1:2 - Matri 97'
Składy:
Lazio: Berisha - Basta, de Vrij (106' Keita), Gentiletti, Radu (71' Mauricio) - Parolo, Cataldi, Lulić - Candreva, Klose (82' Djordjević), Anderson.
Juventus: Storari - Barzagli, Bonucci, Chiellini - Lichtsteiner (115' Padoin), Pogba (78' Pereyra), Pirlo, Vidal, Evra - Tevez, Llorente (85' Matri).
Żółte kartki: Parolo, Candreva (Lazio) oraz Evra, Bonucci, Matri (Juventus).
Sędzia: Daniele Orsato.
Puchar Ligi Europy bez polskiej flagi