Premier League: Arsenal bez szans na wicemistrzostwo! Sunderland pewny utrzymania

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News /  /
East News / /
zdjęcie autora artykułu

Arsenal Londyn stracił szansę na dogonienie Manchesteru City i w ostatniej kolejce będzie bronić trzeciej lokaty. Kanonierom punkty urwał Sunderland, który jest już pewny pozostania w Premier League.

W tym artykule dowiesz się o:

W środowy wieczór doszło do zaległego spotkania 33. kolejki Premier League pomiędzy ekipami, które wciąż o coś walczyły przed pierwszym gwizdkiem - Arsenalem Londyn i Sunderlandem. Kanonierzy mieli szansę na dogonienie drugiego Manchesteru City, ale żeby marzyć o wicemistrzostwie, musieli pokonać Czarne Koty. Z kolei podopieczni Dicka Advocaata potrzebowali punktu do utrzymania.

[ad=rectangle]

W pierwszej połowie optyczną przewagę mieli gracze Arsene Wengera, jednak świetnie ustawiona defensywa przyjezdnych praktycznie nie dopuszczała do groźnych okazji. Podbramkowych sytuacji było jak na lekarstwo i kibice nie obejrzeli goli przed przerwą.

Po zmianie stron rozpoczęło się prawdziwe show w wykonaniu obu golkiperów. Jako pierwszy umiejętnościami wykazał się David Ospina, który fantastycznie zatrzymał uderzenia z bliskiej odległości Stevena Fletchera oraz Patricka van Aanholta. Dodatkowo szkocki napastnik po godzinie gry przegrał jeszcze jeden pojedynek oko w oko z Kolumbijczykiem.

#dziejesiewsporcie: Kuriozalna decyzja sędziego

Źródło: sport.wp.pl

Bohaterem wieczoru został jednak vis-a-vis Ospiny - Costel Pantilimon. Rumun bronił jak natchniony i kilkukrotnie ratował swój zespół przed stratą gola. Do tego fantastyczne zawody rozgrywali jego koledzy z linii obronnej na czele z Sebastianem Coatesem, który po strzale Theo Walcotta wybił piłkę zmierzającą w światło bramki. Czarnym Kotom sprzyjało również szczęście - Billy Jones przypadkowo trafił piłką we własny słupek.

Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który zapewnił wicemistrzostwo Anglii Manchesterowi City. Trzeci Arsenal na kolejkę przed końcem ma 3 punkty przewagi nad Manchesterem United i o 7 goli lepszy bilans bramkowy, dlatego ich spadek z podium wydaje się mało realny.

Tymczasem pewni utrzymania są już gracze Sunderlandu. W niedzielę o uniknięcie ostatniego spadkowego miejsca powalczą Hull City (34 punkty, domowy mecz z Manchesterem United) oraz Newcastle United (36 punktów, domowy mecz z West Ham United).

Arsenal Londyn - Sunderland AFC 0:0

Składy:

Arsenal Londyn: Ospina - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Ramsey, Cazorla, Wilshere (67' Walcott), Oezil (81' Rosicky), Sanchez - Giroud.

Sunderland AFC: Pantilimon - Jones, O'Shea, Coates, van Aanholt - Larsson, Cattermole, Johnson (75' Buckley), Graham (46' Rodwell), Defoe - Wickham (46' Fletcher).

Żółta kartka: Ramsey (Arsenal).

Sędzia: Anthony Taylor.

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
szopenfeldziarz
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ogi30 Ty też uratowałbyś gdyby strzelali w Ciebie albo pół metra od Ciebie.  
avatar
ogi30
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No szkoda,ale po Swansea to juz szans raczej nie bylo na vice. Najgorzej sie gra z druzynami ktore maja noz na gardle. Sunderland sie obronil pod kazdym wzgledem jak i w meczu tak i w lidze :). Czytaj całość
avatar
Hockley - RSKŻ
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ależ ciężka sytuacja "Tygrysów" z Hull. Kibicuję im, aby utrzymali miejsce w lidze, ale jest to jednak małorealne. Musieliby wygrać z Manchesterem United i liczyć na brak wygranej Newcastle z W Czytaj całość
avatar
Hockley - RSKŻ
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wenger to mistrz porażek, no powiedzecie, że nie... :)  
avatar
bolo8333
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Arsenal ratował oponenta ;)))