Słabe derby Stali Mielec. "Zawiedliśmy na całej linii"

Stal Mielec przegrała na własnym boisku w derbach Podkarpacia ze Stalą Stalowa Wola 0:2. Mielczanie zagrali słabe zawody i zasłużenie ponieśli porażkę.

Zawodnicy z Mielca zdają sobie sprawę, że w derbach zagrali słabo i rywale odnieśli zasłużone zwycięstwo. - Zawiedliśmy na całej linii, zagraliśmy słaby mecz. Stalówka nas niczym nie zaskoczyła i pokonała nas determinacją. Szwankowała gra do przodu, brakowało ostatniego podania. Mogę tylko przeprosić kibiców, bo nie tak wyobrażaliśmy sobie te derby. Zwycięstwem chcieliśmy zbliżyć się do czołówki i dalej grać o awans. Będzie chyba niestety inaczej. To Stalówka będzie liczyła się do ostatniej kolejki w tej walce. Nam pozostaje gra o honor, ale na pewno będziemy walczyć do ostatniej kolejki - powiedział pomocnik Stali Mielec Krystian Getinger.

Przegrana ze Stalówką praktycznie przekreśliła nadzieje mielczan na awans na zaplecze ekstraklasy. Zawodnicy Stali Mielec po zawodach byli krytyczni wobec własnej postawy. - Ciężko teraz myśleć o awansie. Zagraliśmy słabo zarówno w obronie jak i w ataku. Dopiero pod koniec spotkania zaczęliśmy stwarzać sobie sytuacje. Nasza gra zasługuje tylko na krytykę - stwierdził z kolei Robert Sulewski.
[ad=rectangle]
Zawodnicy z Mielca w środowym pojedynku grali falami, raz lepiej, raz gorzej. Brakowało im przede wszystkim płynności w grze, a także momentami szczęścia w końcówkach akcji. - Nie może tak to wyglądać. Przez całe spotkanie trzeba grać dobrze, a nie takimi falami raz dobrze, a raz źle. Trzeba stwarzane sytuacje wykorzystywać. Zagraliśmy po prostu słabo. Graliśmy tę piłkę, ale co z tego skoro w jednym meczu gramy dobrze, ale w innym już nam to nie wychodzi tak dobrze. Goście ze Stalowej Woli byli wg mnie lepsi, może bardziej chcieli wygrać - dodał Sulewski.

Zielono-czarni udanie zrewanżowali się zawodnikom z Mielca za porażkę w Stalowej Woli. - Stalówce udał się rewanż i mogli się cieszyć na naszym stadionie a tak nie powinno być. To my powinniśmy się radować, bo gramy dla naszych kibiców i dla nas i ich powinniśmy uszczęśliwiać. Ponieśliśmy porażkę po słabej grze - zakończył Robert Sulewski.