Kto ma grać w ataku? Dylematy Lippiego

Marcello Lippi ma sporo problemów, jeśli chodzi o zestawienie składu reprezentacji Włoch. Selekcjoner Squadry Azzurra ma spory ból głowy przede wszystkim dlatego, że ma kilku zawodników, których z powodzeniem mógłby wystawić w linii napadu, ale w wyjściowej jedenastce może postawić tylko na dwóch lub ewentualnie trzech napastników.

W tym artykule dowiesz się o:

Trener, który sięgnął wraz z Italią po złoty medal Mistrzostw Świata w 2006 roku bardzo by chciał, aby napastnik Juventusu Turyn - Amauri zdecydował się grać dla reprezentacji Włoch, ale on sam nadal nie wie co zrobi i czeka zarówno na powołanie do Squadry Azzurra, jak i Brazylii. Z wypowiedzi piłkarza wynika jednak, że bliżej mu do gry dla popularnych Canarinhos.

Nadal nie wiadomo, co będzie z Antonio Cassano, który za kadencji Roberto Donadoniego z powodzeniem grał dla Italii. Dziennikarze cały czas sugerują Lippiemu, aby ten dał szanse napastnikowi Sampdorii Genua, ale selekcjoner jak na razie nie ma zamiaru dać szansy utalentowanemu zawodnikowi Sampy.

Francesco Totti po mundialu 2006 zrezygnował z gry dla Italii i z tego powodu szkoleniowiec najprawdopodobniej już go nie powoła. Lippi zdążył już bowiem zapowiedzieć, iż piłkarze, którzy powiedzą wprost, iż nie mają zamiaru kontynuować swojej reprezentacyjnej kariery, nie mają co liczyć na powrót do drużyny narodowej.

Wydaje się, że nadal o sile ofensywnej Squadry Azzurra będą stanowić Alberto Gilardino oraz Luca Toni. To właśnie na ten duet napastników najczęściej stawia selekcjoner i wydaje się, że jeszcze przez pewien to właśnie ich Lippi będzie wystawiał.

Pozostaje też Alessandro Del Piero, który przeżywa drugą młodość i ponoć w aktualnym, 2009 roku znów zagra dla Italii. Pinturicchio nie ukrywa, że chciałby swoją reprezentacyjną karierę zakończyć dopiero po MŚ 2010.

Pozostaje ponadto duet napastników Udinese Calcio, a mianowicie Fabio Quagliarella-Antonio Di Natale, a ponadto o miejsce w kadrze Italii ubiega się także inny snajper Friulianich - Simone Pepe. Na pewno cała trójka dostanie swoją szanse.

Giuseppe Rossi, który na co dzień grywa w Villarrealu w Primera Division pokazuje, iż posiada instynkt strzelecki i na pewno będzie walczył nie tylko o miejsce w kadrze Italii, ale i w pierwszym składzie.

Ponadto Marcello Lippi lubi stawiać na Vincenzo Iaquintę, a na pewno także będzie stawiał na Marco Borriello. Nie należy zapominać także o nadal skutecznym Filippo Inzaghim.

Pozostają także tacy piłkarze, jak: Mario Balotelli, Giuseppe Mascara, Sergio Floccari, a także Sebastian Giovinco, ale wygląda na to, że przynajmniej w najbliższej przyszłości selekcjoner nie będzie na nich stawiał, chociaż niewykluczone, że dzięki dobrej grze dla klubu, ktoś z tej grupy wywalczy sobie miejsce w Squadrze Azzurra.

Komentarze (0)