Reprezentacja Rosji spośród sześciu rozegranych dotąd spotkań na boisku wygrała tylko jedno - pokonała 4:0 Liechtenstein. Ponadto otrzymała walkowera za pojedynek z Czarnogórą (po 67 minutach było 0:0), zremisowała z Mołdawią (1:1) i Szwecją (1:1) oraz dwukrotnie uległa Austrii (0:1 i 0:1).
[ad=rectangle]
Jedynie walkowerowi za mecz w Podgoricy Sborna zawdzięcza trzecią pozycję w tabeli grupy. Ma jeszcze szanse na bezpośredni awans do Euro 2016, ale musiałaby istotnie poprawić formę oraz wyniki, a na to się nie zanosi. Pod wodzą Fabio Capello Rosjanie grają znacznie poniżej oczekiwań.
- Nie mam zamiaru podawać się do dymisji - przyznaje doświadczony Włoch po niedzielnej przegranej u siebie z Austrią. - Jeśli działacze mają mi coś do zakomunikowania, to jestem do ich dyspozycji. Nie obawiam się rozmowy z nimi, zwłaszcza że od ośmiu miesięcy pracuję za darmo. Gdybym był zainteresowany tylko pieniędzmi, zgłosiłbym się do FIFA i poinformował o zaległościach w wypłacaniu pensji - kontruje Capello.
Wszystko wskazuje na to, że 69-latek, który z rosyjską kadrą pracuje od 2012 roku, nie pożegna się z posadą i będzie przygotowywał zespół do wrześniowych meczów ze Szwecją i Liechtensteinem. Brak awansu do 24-drużynowych mistrzostw Europy oznaczałby jednak klęskę dla Włocha i rosyjskiej kadry.
#dziejesiewsporcie: Piękny gest Neymara