Ograli ich rybacy, cieśle i drogowcy. Tak właśnie umiera grecka piłka nożna

11 lat temu Grecy byli mistrzami Europy. Teraz ośmieszyła ich drużyna z kraju, w którym mieszka niespełna 50 tysięcy ludzi.

- Ośmieszył nas zespół złożony z rybaków, cieśli i drogowców. Nawet upokorzenie powinno mieć swoje granice. My je właśnie przekroczyliśmy - mówił Giorgos Chelakis, jeden z najbardziej znanych greckich dziennikarzy sportowych po porażce jego rodaków w el. ME 2016 z Wyspami Owczymi 1:2.

[ad=rectangle]
Chodźmy na ryby

Greccy piłkarze mają szczęście, że po kompromitacji z europejskim outsiderem nie musieli wracać do Aten, a bezpośrednio przylecieli do Gdańska, gdzie we wtorek (16 czerwca) zagrają towarzysko z Polską (początek o godz. 20.45, relacja w TVP 1 i TVP Sport). Gdyby musieli lądować w stolicy, z pewnością czekałoby na nich kilkadziesiąt tysięcy kibiców, którzy byliby gotowi na wszystko. Znając wybuchowy charakter południowców, mogłoby dojść nawet do linczu.

"Chodźmy na ryby, nic innego nam nie pozostało", "Tatuaże, żele, kosmiczne kontrakty - to obraz naszego futbolu", "Panowie, czas na wakacje", "Jesteśmy na dnie, po 11 latach od mistrzostwa Europy", "Apel do piłkarzy: dajcie sobie spokój ze sportem, nie chcemy już was oglądać", "Europejscy politycy od wielu miesięcy starają się upokorzyć i wykończyć grecki naród, naszym piłkarzom udało się to w zaledwie 90 minut, aż nie chce się żyć"... To tylko wybrane komentarze największych greckich portali internetowych i gazet (m.in. sentragoal.gr, gamesports.gr, czy "Fos ton Sport").

Sergio, ratuj

Po zeszłorocznych mistrzostwach świata, w których Grecy odpadli w 1/8 finału z Kostaryką (po serii rzutów karnych), z posady selekcjonera zrezygnował Portugalczyk Fernando Santos. Federacja zatrudniła za bagatela 800 tys. euro rocznie (!) Claudio Ranieriego. Były trener Chelsea, Juventusu Turyn czy Atletico Madryt miał poprowadzić Greków do medalu Euro 2016. Po listopadowej porażce z Wyspami Owczymi na własnym terenie został wyrzucony. Złość kibiców i mediów skupiła się właśnie na nim. "Zniszczyłeś nas!", "Titanic XXI wieku, to my. Pewien Włoch nas wykończył" - dziennikarze nie mieli wątpliwości, że Ranieri jest winny takiej katastrofie.

W lutym 2015 za Ranieriego przyszedł Sergio Markarian. Urugwajczyk prowadził ponad 10 lat temu Ionikos, Panathinaikos i Iraklis Saloniki. Z "Koniczynkami" awansował do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów (odpadł z Barceloną) i Pucharu UEFA (przegrał z Porto, które trenował Jose Mourinho). Co ciekawe, pracował z Emmanuelem Olisadebe, który był wówczas czołowym piłkarzem ekipy z Aten. Markarian przekonał Greków do siebie tym, że w zespole mistrzów Europy 2004 występowało aż pięciu jego podopiecznych z Panathinaikosu. Mimo że ostatnie kilka lat spędził w Ameryce Południowej (ostatnio prowadził kadrę Peru), Grecy o nim nie zapomnieli. - Sergio, ratuj - prezes greckiej federacji podobno tak zaczął pierwszą rozmowę telefoniczną z Markarianem.

Wyżelowane gogusie

Skoro po pierwszej porażce z Wyspami Owczymi pracę stracił selekcjoner, to pewnie po drugiej kompromitacji z outsiderem powinno być tak samo. Jednak o ile greccy dziennikarze nie pozostawili na Ranierim suchej nitki, o tyle Markarian nie usłyszał zbyt wielu cierpkich słów. Gniew tym razem skupił się na piłkarzach. - Podczas Euro 2004 mieliśmy ekipę z charakterem, zespół, który był gotowy zostawić na murawie zdrowie. Teraz mamy pokolenie wyżelowanych gogusiów, którzy liczą kasę na koncie i czekają tylko, by po meczu iść do galerii handlowej na shopping - twierdzą greccy dziennikarze.

Markarian zaproponował tzw. "okrągły stół" dotyczący fatalnej sytuacji w greckiej piłce. - Przegraliśmy eliminacje do Euro 2016, teraz trzeba zrobić wszystko, by zbudować zespół na MŚ 2018 - powiedział.

- Zostaliśmy powaleni na kolana. Teraz trzeba jak najszybciej wstać - dodał 139-krotny reprezentant kraju, mistrz Europy sprzed 11 lat, obecnie dyrektor techniczny kadry, Giorgos Karagounis.

Grexit wykończy futbol?

Grecja na wiele, wiele lat może utonąć w międzynarodowej otchłani. Finansowe problemy budżetu państwa mogą mieć wielkie znaczenie. - Grexit (czyli wyjście Grecji ze strefy euro - przyp. aut.) może spowodować brak finansowania federacji, a pośrednio i kadry narodowej z pieniędzy publicznych - zauważył Karagounis.

O tym mówi się od wielu miesięcy. Politycy straszą, iż w chwili bankructwa kraju finansowanie futbolu nie będzie miało priorytetu. Nawet mimo tego że piłka nożna jest sportem narodowym Greków. Kibice nie wyobrażają sobie życia bez tych emocji, bez ukochanej dyscypliny. - Jeżeli będziemy mieli wybierać, to damy pieniądze na codzienne sprawy, nie na futbol. Meczami ludzie nie napełnią swoich żołądków, nie zarobią pieniędzy, nie zdobędą pracy - nie pozostawili wątpliwości greccy politycy.

Grecja nadal zajmuje wyższe miejsce (25.) w rankingu światowym FIFA niż Polska (32.). Mimo tego reprezentacja Adama Nawałki jest faworytem meczu w Gdańsku.

[b]Marek Bobakowski

[/b]

Komentarze (8)
avatar
teknokiller
2.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze w tytule należało by dopisać ,że kapitanem rybaków był Dzizas Christo... 
avatar
teknokiller
2.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakoś nie tak dawno naszej zbornej mały kraj z amatorami też by włupał .Po prostu dzisiaj niejeden amator jest na poziomie mistrzów świata w wielu dyscyplinach. 
avatar
marulek
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A kim my będziemy, jak przegramy z Grecją ? 
avatar
Hampelek
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A Polsce bramkę strzeliło San Marino. To dopiero upokorzenie 
avatar
walgierz
15.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Europejscy politycy od wielu miesięcy starają się upokorzyć i wykończyć grecki naród, naszym piłkarzom udało się to w zaledwie 90 minut, aż nie chce się żyć". No tak. Sobie nie mają nic do zar Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.