Copa America 2015: Co za lista! Te gwiazdy nigdy nie wygrały Copa America

Pele (Brazylia)

Trzykrotny mistrz świata (1958, 1962, 1970) i jeden z najlepszych piłkarzy wszech czasów otwiera naszą listę zawodników, którzy nigdy nie zdobyli mistrzostwa Ameryki Południowej. Najlepszy w historii strzelec reprezentacji Brazylii (77 bramek w 92 występach) wystartował na Copa America tylko raz - w 1959 roku, gdy gospodarzem turnieju była Argentyna. [ad=rectangle] Po tytuł sięgnęli wówczas Albicelestes, a w decydującym meczu pokonali właśnie Canarinhos z Pelem w składzie. Legendzie futbolu pozostały na osłodę korona króla strzelców (8 bramek) i tytuł najlepszego gracza turnieju.

Diego Maradona (Argentyna)

Jeśli Pele nazywa się "Królem Futbolu", to Maradona jest "Boskim Diego". Wiele rzeczy różni obu panów, ale oprócz miejsca w panteonie gwiazd światowego futbolu łączy ich też to, że nigdy nie cieszyli się z triumfu w Copa America. W 1986 roku Maradona poprowadził Argentynę do tytułu mistrza świata, ale mistrzostwa Ameryki nigdy nie zdobył. Wziął udział w finałowym turnieju trzy razy i ma w kolekcji nawet brązowy medal, ale gdy w 1991 i 1993 roku Argentyna zdobywała trofeum, Maradona był zdyskwalifikowany za zażywanie niedozwolonych substancji.

Garrincha (Brazylia)

Legendarny drybler mógł pochwalić się dwoma tytułami mistrza świata (1958, 1962). W Copa America wziął udział dwa razy (1957, 1959), ale w obu przypadkach Canarinhos ulegli w finale Argentynie. 50-krotny reprezentant Brazylii nie zdobył w mistrzostwach Ameryki Południowej ani jednej bramki, choć wystąpił w sumie w sześciu spotkaniach.

Daniel Passarella (Argentyna)

Kapitan mistrzów świata z 1978 roku i czołowa postać zespołu, która wygrała mundial też w 1986 roku, to kolejny wielki piłkarz z Ameryki Łacińskiej, którego kolekcja trofeów nie jest pełna. Filigranowy (173cm) stoper wziął udział w Copa America 1979, podczas którego Argentyna nie wyszła nawet z grupy. Później jako selekcjoner prowadził Albicelestes na turniejach w w 1995 i 1997 roku, ale również bez sukcesu.

Mario Kempes (Argentyna)

Kolejny w tym gronie mistrz świata. Kempes zdobył tytuł w 1978 roku, a podczas turnieju rozgrywanego w Argentynie sięgnął też po koronę króla strzelców, strzelając osiem bramek w ośmiu spotkaniach, a po dwa trafienia zaliczył w półfinale i finale MŚ. Na Copa America wystąpił w 1975 roku, ale Argentyna nie wyszła wówczas nawet z grupy.

Zico (Brazylia)

62-letni dziś wzięty szkoleniowiec jest czwartym najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Brazylii. W 71 występach w barwach Canarinhos zdobył aż 48 bramek i ustępuje tylko Pelemu (77), Ronaldo (62) i Romario (58). Choć pod względem statystyk kariera reprezentacyjna Zico była naprawdę udana, to nie ma on na koncie ani jednego znaczącego sukcesu. Co prawda na MŚ 1978 zajął z Brazylią III miejsce, ale w kraju pięciokrotnych mistrzów globu to nic godnego uwagi. Copa America też nie wygrał, choć w 1979 roku sięgnął po brązowy medal mistrzostw Ameryki Południowej.

Jairzinho (Brazylia)

Jairzinho to mistrz świata z 1970 roku i 8. najlepszy strzelec w historii reprezentacji Brazylii. W latach 1964-1982 rozegrał dla Canarinhos 81 spotkań, w których zdobył 33 bramki. W przeciwieństwie do wymienionych wcześniej zawodników nie wygrał Copa America z prostego powodu - nigdy nie wziął udział w turnieju o mistrzostwo Ameryki Południowej.

Carlos Valderrama (Kolumbia)

W przeciwieństwie do Jairzinho zaliczył aż pięć startów na Copa America i aż cztery razy dochodził z Kolmbią do półfinału rozgrywek, ale za każdym razem Los Kafeteros pozostawała gra w meczu o III miejsce. Za to trzy lata po zakończeniu przez niego kariery Kolumbia po raz pierwszy i jak do tej pory jedyny raz sięgnęła po mistrzostwo Ameryki Południowej.

Socrates (Brazylia)

"Doktor" to jeden z najlepszych pomocników w historii reprezentacji Brazylii, ale podobnie jak Zico, nie dane mu było wygrać z Canarinhos żadnego znaczącego turnieju. W Copa America udział wziął dwa razy, sięgając po srebro (1983) i brąz (1979).

Javier Zanetti (Argentyna)

Rekordzista Argentyny pod względem występów (145) w drużynie narodowej grał dla Albicelestes w latach 1994-2011, ale zadebiutował w reprezentacji trzy miesiące po ostatnim sukcesie kadry, czyli triumfie w Copa America 1994. Potem sam w mistrzostwach Ameryki Południowej wziął udział aż pięć razy, ale dwa srebra (2004, 2007) na pewno nie zaspokoiły jego ambicji.