Lech Poznań nie potrzebuje wzmocnień we wszystkich formacjach? "Obronę mamy skompletowaną"

Ile brakuje Lechowi, by po wywalczeniu mistrzostwa Polski dobrze wypaść także w europejskich pucharach? Czy wzmocnienia są konieczne we wszystkich formacjach?

Do tej pory Kolejorz pozyskał Marcina Robaka oraz Dariusza Dudkę. Niewykluczone, że wkrótce zespół zasilą inni gracze. - Nie ma co się łudzić. By zrobić kolejny krok do przodu, potrzebujemy świeżej krwi. Tylko to pozwoli nam osiągnąć wyższy poziom. Liczę, że nowi zawodnicy nas na niego wzniosą - powiedział Maciej Skorża.

Opiekun mistrza Polski uważa jednak, że mimo wywalczenia tytułu jego drużyna wcale nie pokazała wszystkiego co ma najlepsze. - Ogromny niedosyt budziła u mnie kontuzja pleców Darko Jevticia. To go zahamowało, a mógłby nam dać bardzo wiele, co udowodnił choćby bramką w wyjazdowym meczu z Legią Warszawa. Spore rezerwy ma też Szymon Pawłowski. Mógłbym tak wymienić jeszcze kilka przykładów - dodał.
[ad=rectangle]
W której formacji Lech ma najmniejsze braki? - Jeśli chcemy coś osiągnąć w Europie, to przede wszystkim musimy mieć zorganizowaną grę defensywną. Dlatego cieszę się, że skompletowaliśmy obronę - przyznał Skorża.

Szkoleniowiec nie ukrywa, że w rozgrywkach pucharowych sposób gry może się czasem różnic od tego w ekstraklasie. - Widać to na przykładzie Legii, która ma ofensywnie nastawiony zespół, ale w pucharach niejednokrotnie korygowała taktykę. Nie ma w tym nic dziwnego, bo otwarta gra z rywalem znajdującym się np. dwie półki wyżej mogłaby się skończyć bardzo źle - zaznaczył.

Poznański klub dokonał dotąd dwóch wzmocnień. W kwestii kolejnych Skorża nie chce mówić o konkretach. - Nie zamierzam komentować doniesień medialnych. Słyszałem już wiele nazwisk, które miałyby do nas trafić, ale zdaję też sobie sprawę jaka jest taktyka agencji menedżerskich. One czasem same wypuszczają takie informacje - uciął.

Źródło artykułu: