Występująca na drugim szczeblu rozgrywkowym drużyna FK Poprad bardzo szybko mogła prowadzić nawet 3:0, ale wykorzystała jedną z kilku okazji. Już w 10. minucie Słowacy cieszyli się z prowadzenia po tym jak piłka po strzale odbiła się od słupka i dobitka przyniosła bramkę. Chwilę wcześniej dobrą okazję miał Przemysław Oziębała, ale po centrze Bartosza Sobotki główkował nad bramką. Ten sam zawodnik w 15. minucie trafił, lecz jedynie w boczną siatkę. Rywale mieli jeszcze jedną okazję przed przerwą, ale strzał odbił się od poprzeczki.
[ad=rectangle]
Więcej okazji biało-czarni mieli po przerwie. Piotr Ceglarz strzelił obok bramki, a mocne uderzenie Bartłomieja Dudzica sparował na róg bramkarz. Jeszcze jedną szansę miał Oziębała, ale po tym jak Mateusz Bartków zgrał piłkę w polu karnym, napastnik znów strzelił głową nad poprzeczką.
Sandecja doczekała się wyrównania. Bramkarz przyjezdnych sfaulował pędzącego Dudzica i sędzia wskazał na wapno, choć Słowacy protestowali, że było to przed linią. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się w 67. minucie Sebastian Szczepański. Kropke nad i postawiła jednak drużyna z Popradu. Kwadrans przed końcem mocno bita piłka z prawego sektora, odbiła się jeszcze od innego zawodnika gości i zaskoczyła Juliana Grzegorczyka.
Trener Robert Kasperczyk sprawdzał w tym spotkaniu Piotra Ceglarza, Oleksandra Harbara, Łukasza Nowaka i Przemysława Oziębałę. Ponadto w pierwszej połowie zagrał Grzegorz Baran. Były gracz PGE GKS-u Bełchatów jest mocnym kandydatem do gry w Sandecji w nadchodzącym sezonie.
Sandecja Nowy Sącz - FK Poprad 1:2 (0:1)
Skład Sandecji:
I połowa:
Marek Kozioł - Marcin Makuch, Dawid Szufryn, Przemysław Szarek, Kamil Słaby - Piotr Ceglarz, Grzegorz Baran, Oleksandr Harbar, Łukasz Nowak, Bartosz Sobotka - Przemysław Oziębała.
II połowa: Julian Grzegorczyk - Michał Szeliga, Dawid Szufryn, Mateusz Bartków, Marcin Makuch - Piotr Celglarz (79' Konrad Brdej), Szymon Kuźma, Matej Nather, Sebastian Szczepański, Bartłomiej Dudzic - Przemysław Oziębała (62' Adrian Danek).
na Instagramie 
na Facebooku 
