Kamil Wilczek wkrótce rozpocznie przygodę z Carpi FC 1909. Nie jest jedynym wzmocnieniem zespołu przed debiutanckim sezonem w elicie - z Fiorentiny pozyskano już Rydera Matosa, a z Juventusu Turyn Lukę Marrone. Czy sprowadzony z Piasta Gliwice zawodnik będzie występował w podstawowym składzie?
[ad=rectangle]
- Wilczek to piłkarz kompletny. Jest silny i dobrze zorganizowany. Nie przez przypadek został królem strzelców swojej ligi - przyznaje trener Fabrizio Castori, sugerując, że będzie wystawiał 27-latka w jedenastce. Według portalu tuttomercatoweb.com nasz rodak - przy uwzględnieniu obecnego stanu posiadania Carpi - ma spore szanse, by grać w ustawieniu 4-3-3 w linii ataku wespół z Antonio Di Gaudio oraz Nigeryjczykiem Jerry'm Mbakogu.
- Wilczek udowodnił swoją jakość, zdobywając 20 goli w polskiej ekstraklasie, gdzie uzyskanie tak pokaźnego wyniku strzeleckiego nie jest łatwe. Miał sporo ofert z całej Europy i cieszymy się, że skorzystał z naszej. Może grać zarówno na "szpicy", jak i na pozycji cofniętego napastnika - tłumaczy Sean Sogliano.
Oficjalna prezentacja polskiego snajpera w Carpi przewidziana jest na 9 lipca. Wraz z Wilczkiem kibicom klubu przedstawi się bramkarz Francesco Benussi.