Dla Podbeskidzia Bielsko-Biała był to drugi piątkowy mecz sparingowy. Górale wcześniej przegrali z MFK Rużomberok 1:2. W starciu z katowiczanami trener Dariusz Kubicki dał zagrać zawodnikom, którzy nie wystąpili w starciu ze Słowakami. Szansę debiutu w barwach Górali otrzymali Mateusz Szczepaniak i Adam Mójta, a w bramce zagrał testowany Emilijus Zubas.
[ad=rectangle]
Szczepaniak już w 10. minucie miał szansę na to, by zdobyć bramkę, lecz po dośrodkowaniu Jakub Kowalski były gracz Miedzi Legnica minimalnie chybił. W 24. minucie padła jedyna bramka w tym spotkaniu, a zdobył ją Grzegorz Goncerz. Król strzelców I ligi oddał strzał z 16. metra i nie dał Zubasowi szans na skuteczną interwencję.
Na drugą połowę trener Piotr Piekarski wysłał zupełnie inną jedenastkę, a katowiczanie nadal przeważali. Podbeskidzie przed stratą bramki uratował słupek oraz Gracjan Horoszkiewicz, który wybił piłkę z linii bramkowej. Dla Górali był to ostatni sparing przed inauguracją rozgrywek ligowych.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice 0:1 (0:1)
0:1 - Grzegorz Goncerz 24'
Składy:
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zubas - Mójta, Jarosz, Horoszkiewicz, Pazio (55' Łaciak) - Szczepaniak, Felsch (60' Kuszmider), Nowak, Kowalski (56' Pielichowski) - Kołodziej - Korzym (71' Jonkisz)
GKS Katowice:
I połowa: Dobroliński - Czerwiński, Jurkowski, Kamiński, Pietrzak - Leimonas, Pielorz, Frańczak, Szołtys, Burkhardt - Goncerz.
II połowa: Kuchta - Jurek, Jurkowski, Kamiński, Januszkiewicz- Duda, Bętkowski, Frańczak, Wołkowicz, Trochim - Zapata.