- Takich menedżerów, chętnych do szukania klubów dla zawodników, jest zawsze bardzo dużo - mówi Tadeusz Fajfer. Z drugiej strony dyrektor nie wyklucza jednak, że najlepszy strzelec klubu na wiosnę opuści Konwiktorską. Stawia jednak jeden warunek: - Myślimy przede wszystkim nad wzmocnieniem drużyny, a nie osłabianiem. Dlatego jeśli pozyskamy klasowego napastnika i jednocześnie wpłynie do klubu satysfakcjonująca oferta za Filipa, będziemy rozmawiać. Mogę jednak zapewnić, że na dzień dzisiejszy nie ma żadnej oferty .
Gdyby jednak wpłynęła jakaś oferta działacze z Warszawy mieliby spory ból głowy. Z jednej strony nie chcieliby stracić napastnika, który w rundzie jesiennej strzelił osiem goli. Z drugiej jednak, na transferze Macedończyka można by zarobić konkretne pieniądze. Szacuje się, że 24-latek wart jest obecnie 600 tysięcy euro.
Trener Jacek Zieliński doskonale zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Szkoleniowiec nie chce osłabiać drużyny więc ostatnio skłonił do pozostania w Polonii Jacka Kosmalskiego.