Rozstanie Bastiana Schweinsteigera z Bayernem Monachium to jedno z najważniejszym wydarzeń okienka transferowego. Niewielu jeszcze kilka miesięcy temu spodziewało się, że wychowanek Gwiazdy Południa zdecyduje się podjąć nowe wyzwanie. Manchester United dowodzony przez Louisa van Gaala skusił jednak 31-latka, który teraz spróbuje swoich sił w Premier League.
[ad=rectangle]
"Kochani kibice, po 17 niewiarygodnych latach w Bayernie, zdobyciu 15 trofeów, sięgnięciu po historyczną potrójną koronę i innych niezliczonych momentach chwały, które miałem okazję doświadczyć ze wspaniałym zespołem, wyjątkowymi kibicami oraz działaczami na Saebener Strasse i Allianz Arena, postanowiłem wykonać nowy krok w mojej karierze. Decyzja była bardzo trudna, ponieważ Bayern jest i zawsze będzie niezwykle ważną częścią mojego życia" - napisał Schweinsteiger.
"Ostatecznie zdecydowałem się na występy w nowym klubie. Manchester United to moje ostatnie marzenie w karierze, które właśnie się spełnia. Jestem podekscytowany nowym rozdziałem i mam nadzieję, że zrozumiecie moją decyzję. Nikt nie zabierze nam tej pięknej podróży, którą razem przeżyliśmy" - stwierdził kapitan reprezentacji Niemiec i zamieścił hasło towarzyszące od lat Bayernowi: "Mia San Mia".
Schweinsteiger opuścił Bayern po rozegraniu 500 oficjalnych spotkań i zdobyciu 68 goli. Z ośmioma tytułami mistrza Niemiec jest wraz z Oliverem Kahnem oraz Mehmetem Schollem najbardziej utytułowanym piłkarzem Bundesligi.
#dziejesiewsporcie: Kaczki wtargnęły na boisko: