Szymon Drewniak trafił do Chrobrego Głogów, Jan Bednarek do Górnika Łęczna, Jakub Serafin do PGE GKS Bełchatów, a odejść może jeszcze Mateusz Lis, którego testuje obecnie Miedź Legnica.
- Skąd takie decyzje? Patrzymy zarówno na korzyści dla klubu, jak i samych zainteresowanych. Ci piłkarze - zwłaszcza ze środka pomocy - mieli małe szanse na regularne występy, bo pozyskaliśmy Abdula Aziza Tetteha oraz Dariusza Dudkę - wyjaśnił trener Maciej Skorża.
[ad=rectangle]
Również Bednarek i Lis jesienią nie graliby w Kolejorzu. Młody stoper miałby bowiem za rywali Tamasa Kadara, Marcina Kamińskiego, Paulusa Arajuuriego czy Macieja Wilusza, zaś Lis jest dopiero czwartym bramkarzem po Jasminie Buriciu, Macieju Gostomskim oraz Krzysztofie Kotorowskim.
- Każdy młody zawodnik, gdy ma już za sobą kilka miesięcy treningów z pierwszym zespołem, powinien trafić na wypożyczenie. Liczymy na regularne występy co najmniej na poziomie I ligi. To realizacja określonej polityki. Najlepsi zawodnicy z akademii trafiają do seniorów, pracują z nimi przez określony czas, zaliczają nawet debiut, a później - jeśli nie mogą być pewni miejsca w składzie - kontynuują rozwój gdzie indziej - dodał Skorża.
Z dużej grupy młodych graczy w kadrze Kolejorza wciąż jest Niklas Zulciak, który został zgłoszony do gry w Ekstraklasie.