Ależ to był thriller! Ważna wiadomość dla Polski

Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: przestrzelony rzut karny Kacpra Przybyłki
Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: przestrzelony rzut karny Kacpra Przybyłki

Czwartkowe spotkanie Lugano z Celje miało istotne znaczenie dla pozycji Polski w krajowym rankingu UEFA. Ostateczne rozstrzygnięcie jest dla nas korzystne, a swoją cegiełkę przypadkowo dołożył Kacper Przybyłko.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się wynikiem 1:0 dla Celje. Druga odsłona rywalizacji była już o wiele ciekawsza. Lugano, jeszcze w doliczonym czasie gry, prowadziło dwoma bramkami i miała awans na wyciągnięcie ręki.

Koszmar zaczął się w 94. minucie, kiedy Albian Hajdari obejrzał czerwoną kartkę, a rywale wyrównali stan dwumeczu. W dogrywce oba zespoły zadały po jednym ciosie, a kibice obejrzeli na Stockhorn Arena konkurs rzutów karnych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar szybko przypomniał o sobie kibicom w Brazylii

W zespole gospodarzy rozpoczął go Kacper Przybyłko, który fatalnie spudłował "jedenastkę". Jego koledzy także nie popisali się skutecznością, przez co Lugano odpadło z rozgrywek Ligi Konferencji Europy.

To ma istotne znaczenie dla polskiej piłki, ponieważ Szwajcaria nie wyprzedzi naszego kraju w rankingu Unii Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA). Dzięki temu Polska nadal pozostaje w grze o piętnaste miejsce.

W przypadku powodzenia całej sprawy Polska będzie mogła wystawić aż pięć drużyn w europejskich pucharach w sezonie 2026/2027.

Ostatnim warunkiem jest awans Legii Warszawa do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Relację czwartkowego meczu z Molde możesz śledzić TUTAJ.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści