- Mam nadzieję, że wszyscy odczytali w tym lekką ironię, bo znalezienie takiej osoby, która zgodziłaby się u nas zagrać, graniczy z cudem. To był bardziej żart, można się z niego śmiać, ale jest to też troszeczkę przykre - powiedział Kosowski.
Dodał, że utrzymanie w lidze zespołu, który składa się z zawodników pracujących na co dzień w kopalniach, może być niemożliwe.
Źródło: Fakty TVN/x-news