PP: A miała przyjechać Cracovia - relacja z meczu ROW 1964 Rybnik - Dolcan Ząbki

Pierwsze minuty pojedynku nie wskazywały na wysokie zwycięstwo podopiecznych trenera Dariusza Dźwigały, którzy zaatakowali grających trójką stoperów gospodarzy w 9. minucie gry, kiedy szybką akcję niecelnym strzałem z szesnastu metrów zakończył Michał Bajdur. ROW Rybnik, który przed tygodniem rozprawił się z MKS-em Kluczbork zagroził bramce gości w 16. minucie meczu, gdy na próbę z przewrotki zdecydował się Michał Płonka. Zmierzającą pod poprzeczkę piłkę złapał w rękawice Mateusz Kryczka.
[ad=rectangle]
Później Dolcan zadał dwa szybkie ciosy. W 24. minucie spotkania do piłki nie zdążył bramkarz zielono-czarnych Patryk Procek, co skrzętnie wykorzystali rywale, a do pustej bramki głową spokojnie trafił Szymon Matuszek. Drużyna Dietmara Brehmera nie otrząsnęła się po łatwej stracie gola, a wyskakujący najwyżej Szymon Sawala podwyższył wynik, wykańczając głową dośrodkowanie z rzutu rożnego.

Po pół godzinie gry mogło być 3:0, jednak stojący na dziesiątym metrze Damian Kądzior nie trafił z woleja w futbolówkę. W 34. minucie starcia kąśliwy strzał z dystansu, tuż przy słupku oddał Marek Krotofil, lecz Kryczka dobrze spisał się między słupkami. W ostatniej fazie pierwszej połowy rybniczanie dążyli do zdobycia kontaktowego gola, jednak uderzenia Michał Płonki nie zrobiły na nikim wrażenia. Bramkę do szatni mógł wpakować Daniel Gołębiewski, ale jego potężny strzał z piętnastu metrów zatrzymał Procek.

Po przerwie najbliżej podwyższenia rezultatu znów był Gołębiewski. Jego uderzenie z linii pola karnego minimalnie minęło "długi słupek" bramki ROW-u. Przed upływem godziny meczu w polu karnym Dolcanu główkowali Płonka i Krotofil, jednak zrobili to niecelnie.

W 65. minucie gry piłka znalazła się w rękach Patryka Procka po strzale Kądziora. Golkiper gospodarzy nie miał tyle szczęścia dziesięć minut później, bo dopisało ono Damianowi Kązdziorowi, którego strzał został odbity rykoszetem. To zmyliło Procka, który rzucił się w przeciwny róg bramki.

Świetnie rozegrany rzut wolny dał przyjezdnym czwartą bramkę, kiedy dogranie Aleksandra Jagiełły nogą wykorzystał Matuszek. Procek mógł wyjąć piłkę z siatki po raz piąty, ale w 88. minucie potyczki nie dał się pokonać Kądziorowi. W doliczonym czasie gry skutecznie interweniował po strzałach Marcina Krzywickiego i Pawła Tarnowskiego. Dzięki okazałemu zwycięstwu podwarszawska ekipa zmierzy się z Cracovią w ramach 1/16 finału Pucharu Polski.

PP: ROW 1964 Rybnik - Dolcan Ząbki 0:4

ROW 1964 Rybnik - Dolcan Ząbki 0:4 (0:2) 

0:1 Szymon Matuszek 24'
0:2 Szymon Sawala 28'
0:3 Damian Kądzior 75'
0:4 Szymon Matuszek 84'

Składy:

ROW: Patryk Procek - Marcin Grolik, Gabriel Nowak, Szymon Jary, Marek Krotofil, Sebastian Siwek, Mariusz Muszalik (78' Kamil Spratek), Michał Płonka, Paweł Mandrysz (78' Paweł Jaroszewski), Dawid Gojny, Patryk Dudziński (46' Marek Gładkowski).

Dolcan: Mateusz Kryczka -  Damian Jakubik, Piotr Klepczarek, Piotr Petasz, Szymon Sawala, Szymon Matuszek, Michał Bajdur (76' Aleksander Jagiełło), Bartosz Osoliński, Damian Kądzior, Damian Świerblewski (46' Paweł Tarnowski), Daniel Gołębiewski (80' Marcin Krzywicki).

Żółte kartki: Marcin Grolik, Marek Krotofil, Paweł Mandrysz (ROW) - Daniel Gołębiewski, Piotr Klepczarek, Bartosz Osoliński (Dolcan).

Sędzia: Robert Marciniak (Kraków).