25-latek jest obwiniany m. in. o utratę przez Kolejorza drugiego i trzeciego gola w potyczce z FC Basel (1:3). Najpierw nie przeciął podania Marka Suchego do Marca Janko, a w doliczonym czasie to jemu uciekł Taulant Xhaka, który chwilę później pokonał Jasmina Buricia strzałem pod poprzeczkę.
Maciej Skorża wziął jednak w obronę swego podopiecznego. - Tamas miał ostatnio bardzo intensywny czas. Dawno już nie rozegrał tylu meczów w tak krótkim okresie. Pamiętajmy też, że on występuje na bardzo odpowiedzialnej pozycji. U stopera każda strata piłki, każdy błąd jest bardzo widoczny. W przypadku pomocników wygląda to już inaczej. Ja liczę na Kadara i nie zamierzam go obwiniać za nasze gorsze wyniki. Ważne natomiast, żeby nie tkwił w takim położeniu, a robił postęp.
[ad=rectangle]
Trener Kolejorza nie chce krytykować swoich zawodników, ale to nie oznacza, że łatwo przełknął ostatnie niepowodzenia. - Jeśli weźmiemy pod uwagę cztery stracone gole - jednego w spotkaniu z Lechią i trzy w środę przeciwko FC Basel, to absolutnie nie wynikały one z braku jakości piłkarskiej, lecz nieodpowiedniej koncentracji. W kluczowych momentach moi zawodnicy nie podejmowali właściwych decyzji. Musimy wypracować umiejętność mobilizowania się w takich sytuacjach. W końcówkach spotkań czuć już zmęczenie, ale właśnie wtedy dzieje się często najwięcej, dlatego zwłaszcza obrońcy muszą zachowywać czujność - zaznaczył.
Skorża nie ma pełnego pola manewru, jednak może dokonać zmian na środku obrony, bo na swoją szansę czeka choćby Maciej Wilusz. Były piłkarz GKS Bełchatów ostatni występ zaliczył we wrześniu ubiegłego roku. Później leczył uraz, ale już wiosną odbudowywał formę w III-ligowych rezerwach i teraz jest gotów do gry.
- Maciej jest w coraz lepszej dyspozycji, zresztą w zeszłym tygodniu rozegrał sparing w drugim zespole i trener Ivan Djurdjević bardzo go chwalił. Czasem włączam tego zawodnika do osiemnastki, ale w obecnej fazie nie chciałbym przeprowadzać rotacji w defensywie. Na pewno jednak nadejdzie moment, w którym on dostanie szansę i to nie będzie dotyczyć tylko pojedynczego występu - stwierdził Skorża.
Ze słów opiekuna mistrza Polski wynika, że roszady są mało prawdopodobne, choć oprócz Wilusza na środku obrony mógłby też zagrać Dariusz Dudka. - Szykujemy go do występu w Krakowie, ale nie zdradzę w jakim wymiarze i na jakiej pozycji - oznajmił.