Wicemistrzowie Polski dominowali na murawie i potrzebowali niewiele ponad dwóch kwadransów, by objąć prowadzenie 2:0. W roli głównej wystąpił Nemanja Nikolić, który ma na koncie już pięć trafień. - To snajper. Wiemy to, bo dlatego go sprowadziliśmy. Jest głodny goli. Przed nami trzy ważne mecze, więc zagrał krócej. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy go w swoim zespole - podkreśla Henning Berg.
[ad=rectangle]
O wyniku zadecydowała pierwsza połowa, w której Legia Warszawa potwierdziła swoją wyższość. Górnik Łęczna próbował zagrozić rywalowi, ale nie było to łatwe. - Pokazaliśmy dobrą jakość. Zagraliśmy na nieco lepszym poziomie od Górnika Łęczna w pierwszej połowie. Mogliśmy strzelić więcej goli i dobrze prezentowaliśmy się w defensywie. Rywale nie mieli zbyt wielu okazji, może kilka w drugiej połowie - ocenia szkoleniowiec Wojskowych.
Druga odsłona niedzielnego meczu miała już nieco inny przebieg. Uspokojony prowadzeniem warszawski zespół dał pole do popisu przeciwnikowi. Łęcznianie zagrali bardziej otwarcie, a mimo to nie zdołali odmienić losów spotkania. - Powinniśmy bardziej dominować w drugiej części drugiej połowy. Generalnie jesteśmy zadowoleni, bo strzeliliśmy dwie bramki i pokonaliśmy zespół, który do tej pory wygrał dwa mecze - zauważa Berg.
Norweski trener starał się oszczędzać swoje gwiazdy. Nikolić i Ondrej Duda rozegrali po 45 minut. Legia czeka nie tylko na rewanż z FK Kukesi, ale także na decyzję w sprawie walkowera. - Idealnie byłoby gdyby dwa mecze rozstrzygnęły się na boisku. Nie wiem jak zadecyduje UEFA. Nie widzę innego rozwiązania niż walkower, ale nie ja decyduję. Być może jeszcze zagramy i na boisku rozstrzygnie się kto przejdzie dalej. Po naszych ubiegłorocznych doświadczeniach mam dużo sympatii dla trenerów i piłkarzy Kukesi niezależnie od rozstrzygnięcia UEFA - przekonuje Berg.
[event_poll=52745]
Henning Berg: Powinniśmy bardziej dominować
[tag=546]Legia Warszawa[/tag] dopisała do swojego konta kolejne trzy punkty. Wojskowi nie mieli problemów z pokonaniem na wyjeździe Górnika Łęczna.
Źródło artykułu: