El. LM: Czas na kluczowe dwumecze. Grają Manchester United i Mateusz Piątkowski

Newspix / Philip Oldham
Newspix / Philip Oldham

Rozpoczynają się dwumecze decydujące o awansie do elitarnych, klubowych rozgrywek. Na wtorek zaplanowano starcia Manchesteru United, Lazio Rzym i klubu Mateusza Piątkowskiego.

Kibice Manchesteru United mieli czas, by nabrać apetytu na Ligę Mistrzów. Klub dźwiga się z dołka. Nieco ponad rok temu był tak głęboki, że po 19 latach Czerwonych Diabłów zabrakło w elicie. Teraz załapały się do eliminacji. Ich rywalem będzie Club Brugge. Przystępują do niego podbudowane startem w Premier League. Nie zagrały może finezyjnego futbolu, ale po meczach z Tottenhamem Hotspur oraz Aston Villą mają na koncie komplet punktów.
[ad=rectangle]
Ostrożność nakazuje wspomnienie dwumeczów z niedalekiej przeszłości. Wicemistrz Belgii w poprzedniej edycji Ligi Europy napędził strachu późniejszym finalistom z Dnipro Dniepropietrowsk. Na swoim terenie przeważał, ale Izquierdo, Vazquezowi i spółce zabrakło precyzji. Dwa tygodnie temu Club Brugge już postrzelało i wyrzuciło za burtę eliminacji Panathinaikos Ateny.

Pasjonująco zapowiada się konfrontacja Lazio Rzym z Bayerem Leverkusen. Kluby kroczą ku Lidze Mistrzów ścieżką niemistrzowską. Na krajowym podwórku Lazio zabrakło punktu, by załapać się bezpośrednio do raju, a na dodatek dało się wyprzedzić lokalnemu arcyrywalowi - AS Romie. Biancocelesti przegrali na początek sezonu Superpuchar Włoch z Juventusem Turyn. Generalnie mają sobie po czym poprawiać humor. Razem ze sparingami czekają na zwycięstwo 450 boiskowych minut i niemal dwa kalendarzowe miesiące.

Bayer Leverkusen wybrał się po dobry wynik przed rewanżem do Rzymu
Bayer Leverkusen wybrał się po dobry wynik przed rewanżem do Rzymu

Siłę Bayeru sprawdził w weekend Eugen Polanski. Reprezentant Polski i spółka z TSG 1899 Hoffenheim przegrali na początek sezonu 1:2 z Aptekarzami po golach Kiesslinga i Brandta. Bayer chce znów mieszać w Lidze Mistrzów, a że potrafi, pokazał wiosną, gdy odpadł dopiero po dramatycznym konkursie rzutów karnych z Atletico Madryt.

Poprzednia, trzecia runda eliminacji dostarczyła duże emocje, strzeleckie kanonady. Szalone dwumecze rozegrał Partizan Belgrad z Steauą Bukareszt, a także FK Astana z HJK Helsinki. Teraz Serbowie sprawdzą się z BATE Borysów, a Kazachowie z APOEL-em Nikozja, do którego to klubu dołączyli latem Mateusz Piątkowski, Inaki Astiz i Semir Stilić. Mistrz Cypru nie tylko szukał nad Wisłą wzmocnień, ale również zameldował się na zgrupowaniu. Kazachowie udowodnili już, że stworzyli interesujący projekt piłkarski, ale chcą więcej - Ligę Mistrzów.

CSKA Moskwa dotarło do decydującej rundy eliminacji prosto spod gilotyny. Kilkakrotnie w trakcie dwumeczu ze Spartą Praga wydawało się, że odpadnie, a jednak podniosło się i dokonało małego, piłkarskiego cudu. Teraz na stołeczną drużynę czeka duże wyzwanie, czyli pojedynek z 18-krotnym mistrzem Portugalii - Sportingiem Lizbona, do którego latem dołączyli między innymi Naldo oraz Teofilo Gutierrez. Drużyny zagrały oficjalne spotkanie dekadę temu. CSKA wygrało 3:1, sięgnęło po Puchar UEFA, a mecz odbył się właśnie w Lizbonie. Jest to więc dla Rosjan szczęśliwe miasto.

IV runda eliminacji Ligi Mistrzów:

FK Astana - APOEL Nikozja / wt. 18.08.2015 godz. 18.00

BATE Borysów - Partizan Belgrad / wt. 18.08.2015 godz. 20.45

Lazio Rzym - Bayer Leverkusen / wt. 18.08.2015 godz. 20.45

Manchester United - Club Brugge / wt. 18.08.2015 godz. 20.45

Sporting Lizbona - CSKA Moskwa / wt. 18.08.2015 godz. 20.45

Źródło artykułu: