Zawiedli w 5. kolejce Ekstraklasy! Zobacz kto!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

To nie była dobra kolejka dla bramkarzy i obrońców. Do naszego zestawienia mieliśmy kilku pewniaków. Kto znalazł się wśród nominowanych przez nas zawodników? A może o kimś zapomnieliśmy?

Sergiusz Prusak (Górnik Łęczna)

Po raz pierwszy zagrał w fioletowym stroju i... rozegrał najgorszy mecz w Górniku Łęczna. Bronił bardzo niepewnie i kiepsko zachował się przy każdym ze straconych goli. [ad=rectangle] Co prawda przy stanie 2:2 obronił kilka groźnych uderzeń, ale to nie jest w stanie zatrzeć fatalnego wrażenia. Jego błędy z pierwszej odsłony spotkania zrobiły swoje.

Bartosz Jaroch (Podbeskidzie Bielsko-Biała)

Młody piłkarz do Podbeskidzia Bielsko-Biała trafił niedawno z I-ligowej Olimpii Grudziądz i jeszcze dużo pracy przed nim, aby w najwyższej klasie rozgrywkowej stanowić o sile swojej drużyny. Defensor Górali meczu z Pogonią Szczecin nie zaliczy do udanych. Miał duże problemy z upilnowaniem Patryka Małeckiego, który radził sobie z nim bez większych problemów. Popełniał proste błędy w defensywie, po których szczecinianie stwarzali zagrożenie pod bramką Zubasa.

Bartosz Kopacz (Górnik Zabrze)

Kolejny słaby mecz obrońcy Górnika. Jakiś czas temu były trener zabrzan, Robert Warzycha, mówił że Kopacz nie jest solidnym wzmocnieniem, a na tę chwilę jest jedynie uzupełnieniem składu. Słowa te potwierdzają się z każdym kolejnym spotkaniem. Kopacz w starciu z beniaminkiem popełniał kosztowne błędy.

Rafał Janicki (Lechia Gdańsk)

23-letni stoper nie był pewnym punktem Lechii w meczu z Wisłą Kraków. To po jego koszmarnym błędzie Białą Gwiazda szybko, bo już w 11. minucie, prowadziła 2:0. Winy mógł odkupić w II połowie, ale po jego strzale piłka trafiła tylko w słupek bramki Wisły.

Kebba Ceesay (Lech Poznań)

Cała defensywa mistrza Polski w spotkaniu w Lubinie zaprezentowała się słabo, z tym zawodnikiem włącznie. Kolejorz dopuszczał do sporego zagrożenia we własnym polu karnym i może tylko dziękować, że piłkarze beniaminka byli nieskuteczni, bo inaczej wróciłby z Lubina z większych bagażem goli. Ustawiony na lewej stronie defensywy Kebba Ceesay miał problem z upilnowaniem szybkich skrzydłowych Miedziowych.

Aleksandrs Fertovs (Korona Kielce)

Łotysz miał razem z Vlastimirem Jovanoviciem zadbać, aby środek pola należał do Korony. Nic z tego jednak nie wyszło. Masa strat, duży złych decyzji. Fertovs był w meczu z Cracovią niczym cała Korona - pełen nerwów i bez pomysłu. Abdul Aziz Tetteh (Lech Poznań)

Maciej Skorża był bardzo niezadowolony ze swoich zawodników po pierwszej połowie meczu z KGHM Zagłębiem Lubin. - Była bardzo zła w naszym wykonaniu, fatalna w każdym aspekcie. Straciliśmy dwie bardzo łatwe bramki - mówił trener. Abdul Aziz Tetteh na drugą część pojedynku już nie wyszedł. Czym wyróżnił się w pierwszej? Jak na środkowego pomocnika niczym, spisał się bardzo słabo, odpowiednio nie zabezpieczając swojej strefy. Fiodor Cernych (Górnik Łęczna)

Bez formy od wiosny i w coraz bardziej pogłębiającym się kryzysie. Jego rajdy nie stwarzały wielkiego zagrożenia dla rywali. Kompletnie zatracił instynkt strzelecki i w niezłych sytuacjach za wszelką cenę próbował oddawać piłkę.  Paweł Sobolewski (Korona Kielce)

Całkowicie niewidoczny. Pewnie niektórzy kibice dowiedzieli się o jego obecności na boisku dopiero w momencie, gdy zmienił go Tomasz Zając. Zdecydowanie najgorszy występ doświadczonego pomocnika w tym sezonie. Michał Kucharczyk (Legia Warszawa)

Na pewno stać go na zdecydowanie lepszą grę! Ciężko wskazać jedno dobre zagranie skrzydłowego w Gliwicach. Nie pokazał dryblingu, uderzenia czy dogrania. To nie był ten Kucharczyk, jakiego znają kibice aktualnego wicemistrza Polski. Grzegorz Kuświk (Lechia Gdańsk)

Kiedy zespół gości zdobywa trzy bramki, a ich jedyny napastnik nie ma w tym żadnego udziału, to coś jest nie tak. Kuświk w Krakowie kompletnie nie radził sobie z Arkadiuszem Głowackim i Richardem Guzmicsem, a przepełniony frustracją popełniał głupie faule.

Ławka rezerwowych:

Emilijus Zubas (Podbeskidzie Bielsko-Biała) Roland Gigołajew (Ruch Chorzów) Rafał Kurzawa (Górnik Zabrze) Szymon Skrzypczak (Górnik Zabrze) Denis Thomalla (Lech Poznań) Maciej Szmatiuk (Górnik Łęczna) Jakub Tosik (KGHM Zagłębie Lubin)

Źródło artykułu:
W 5. kolejce Ekstraklasy najbardziej zawiódł...
Sergiusz Prusak
Bartosz Kopacz
Kebba Ceesay
Michał Kucharczyk
Grzegorz Kuświk
Ktoś inny
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)