Mario Goetze nadal na bocznym torze w Bayernie? Klub apeluje: Zostawcie go w spokoju

Nic nie wskazuje na to, by bohater finału MŚ w najważniejszych meczach Bayernu grał w jedenastce. Taki stan rzeczy niepokoi zwolenników talentu Mario Goetze.

- Jeśli masz pełne zaufanie do Goetze, nie pozyskujesz Costy - stwierdził Ottmar Hitzfeld i sprawił, że w Niemczech ponownie rozgorzała dyskusja na temat przyszłości 23-latka w Bayernie Monachium. Już wcześniej sens obecności Mario Goetze w zespole mistrza kraju podawali w wątpliwość Stefan Effenberg i Lothar Matthaeus.
[ad=rectangle]
Na inaugurację Bundesligi Goetze nie pojawił się w podstawowym składzie. W ustawieniu 4-2-3-1 za plecami Roberta Lewandowskiego wystąpili Arjen Robben, Thomas Mueller oraz Douglas Costa. Szanse wychowanka Borussii Dortmund będą jeszcze mniejsze, gdy do zdrowia i formy powróci Franck Ribery.

Według prasy Pep Guardiola - pomimo publicznych zapewnień - nie jest wielkim fanem talentu Goetze i gdyby do klubu wpłynęła oferta opiewająca na 40 mln euro, najprawdopodobniej zostałaby zaakceptowana.

Jak na pojawiające się spekulacje reaguje Bayern? - Chciałbym, żebyśmy ustalili jedną rzecz - po prostu pozwolili Mario grać w piłkę. Darzymy go zaufaniem i najważniejsze, żeby mógł skupić się na tym, co powinien robić. Zostawcie go w spokoju, ponieważ gdy wciąż będziemy na jego temat rozmawiać, na pewno nie zacznie grać lepiej - komentuje na łamach Bildu Matthias Sammer.

Wszystko wskazuje na to, że Goetze tego lata nie opuści Monachium, ale przedłużenie przez niego kontraktu z Bayernem obecnie wydaje się mało realną perspektywą, chyba że Niemcowi uda się wygrać rywalizację o miejsce w "11".

#dziejesiewsporcie: Brutalny faul w Chinach

Źródło artykułu: