Śląsk pogrąży trenera Górali? - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Dariusz Kubicki siedzi na gorącym krześle. Jego Podbeskidzie Bielsko-Biała w tym sezonie w rozgrywkach ligowych spisuje się marnie. Czy po meczu ze Śląskiem Wrocław szkoleniowiec straci posadę?

Artur Długosz
Artur Długosz
W pierwszym meczu nowego sezonu Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało 1:1 z KGHM Zagłębiem Lubin. Już po tym spotkaniu Dariusz Kubicki pytany był o to, jak zareaguje na ewentualną wiadomość o tym, że zostaje zwolniony z funkcji trenera Górali.
- Do wszystkiego staram się podchodzić z odrobiną humoru. Władze klubu w każdej chwili mogą podjąć decyzję o zmianie jakiejś koncepcji, zmianach personalnych. Naprawdę na to jestem uodporniony. Zobaczymy co życie przyniesie - mówił trener. - Żyję z tygodnia na tydzień, aczkolwiek wiadomo, że kontraktami związani jesteśmy na dłuższy okres. Każdy niech się zajmie swoją pracą i wykonuje ją najlepiej jak potrafi - dodał.

Teraz, w 6. kolejce Ekstraklasy Dariusz Kubicki ze swoim Podbeskidziem Bielsko-Biała przyjeżdża do Wrocławia na mecz z miejscowym Śląskiem. Od kilku dni spekuluje się, że krzesło na którym zasiada szkoleniowiec jest bardzo gorące, a on niebawem może stracić posadę. Górale, którzy latem przeszli kadrową rewolucję, jak na razie bowiem zdecydowanie zawodzą.

W pięciu pierwszych kolejkach Podbeskidzie zgromadziło zaledwie dwa punkty i jest drugie od końca w ligowej tabeli. Bielszczanie jeszcze nie zwyciężyli, dwukrotnie remisowali i trzy razy zeszli z boiska pokonani. Stracili jedenaście goli, strzelili cztery. Teraz przed nimi bardzo wymagający pojedynek z WKS-em, a w sobotę ten zespół będzie sobie musiał poradzić bez Bartłomieja Koniecznego, Adama Pazio i Antona Slobody, którzy mają problemy zdrowotne.
Czy piłkarze Podbeskidzia będą mieli we Wrocławiu powody do radości? Czy piłkarze Podbeskidzia będą mieli we Wrocławiu powody do radości?
We Wrocławiu nikt nie ukrywa, że jedynym celem na najbliższą potyczkę jest zwycięstwo. - Ten mecz jest dla nas bardzo ważny. Uważam, że po zwycięstwie będziemy mogli na stałe zadomowić się w górnej części tabeli. Musimy do tego spotkania przystąpić bardzo skoncentrowani - przekonuje Tadeusz Pawłowski. Górale, z którymi wrocławianie niebawem rywalizować będą także w Pucharze Polski, przez sztab szkoleniowy zielono-biało-czerwonych mają być dobrze rozszyfrowani. Śląsk ma natomiast zagrać ofensywie, z polotem. - Jest taka możliwość, że zagramy systemem 4-4-2 czyli dwoma środkowymi napastnikami - oznajmił trener, który nawet mimo problemów zdrowotnych Marcela Gecova i Petera Grajciara nie ma bólu głowy z ustaleniem wyjściowego składu. Śląsk bowiem latem znacząco wzmocnił swoją kadrę.

Zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania będą gospodarze. Wrocławianie jeżeli chcą być czołową drużyną Ekstraklasy, to z rywalami pokroju Podbeskidzia, występując dodatkowo na własnym stadionie, powinni odnosić zwycięstwa. - Jest pozytywna energia w naszej drużynie po ostatniej wygranej. Wierzę, że to potwierdzimy i zwyciężymy - przekonuje Robert Pich. Czy zatem zielono-biało-czerwoni pogrążą i poniekąd zwolnią Dariusza Kubickiego?

Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała / sob. 22.08.2015 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Śląsk Wrocław: Pawełek - Pawelec, Celeban, Kokoszka, Dudu Paraiba - Pich, Hołota, Hateley, Flavio Paixao - Kiełb, Biliński.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zubas - Jaroch, Kolcak, Nowak, Adu Kwame - Kowalski, Kato, Janić, Szczepaniak, Deja - Demjan.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Czy Śląsk Wrocław wygra z Podbeskidziem Bielsko-Biała?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×