Trener Pogoni Szczecin zdyskwalifikowany

Czesław Michniewicz został ukarany przez Komisję Ligi dwoma meczami dyskwalifikacji. Jest to pokłosie zachowania trenera Pogoni Szczecin podczas spotkania z Wisłą Kraków.

Sebastian Kordek
Sebastian Kordek
Przypomnijmy, że w trakcie ligowego starcia Pogoni Szczecin z Wisłą Kraków w szóstej kolejce Ekstraklasy Czesław Michniewicz w bardzo nerwowy sposób ustosunkowywał się do decyzji podejmowanych przez głównego arbitra zawodów, Jarosława Przybyła. Efektem tego było odesłanie w drugiej połowie szkoleniowca Portowców na trybuny.
- My zapewniliśmy naszą dobrą grą pozytywne emocje, a sędzia swoimi decyzjami negatywne. Nie mogę ja i moi koledzy trenerzy akceptować sytuacji, że przybywa Przybył do Szczecina i może wszystko. Pytałem sędziego dlaczego nie było faulu na Murawskim, nie użyłem niecenzuralnego słowa. Sędzia asystent albo techniczny zasygnalizował coś głównemu i zostałem odesłany na trybuny. Teraz w protokole Przybył napisze co chce i zostanę zawieszony na dwa mecze - grzmiał po meczu Michniewicz. - W Polsce można się odwołać od "kary śmierci", ale nie od decyzji sędziego. Nikt tego nie koryguje. Z urzędu dostanę karę dwóch meczów, a panowie Stępniewski i Przesmycki powiedzą, że wszystko było fantastycznie. To są emocje! Przywiążcie nas do ławki, zamknijcie nas z budkach. Tak to ma wyglądać? Nie zgadzam się na to - dodał. Decyzją Komisji Ligi trener Pogoni nie będzie mógł prowadzić swojego zespołu w dwóch najbliższych kolejkach. Absencja Michniewicza przypada na wyjazdową potyczkę z Koroną Kielce oraz domowy mecz z Piastem Gliwice.

Po sześciu kolejkach sezonu 2015/2016 szczecinianie są niepokonani. Mają na swoim koncie dziesięć punktów, na co złożyły się dwa zwycięstwa i cztery remisy. Daje to Portowcom obecnie szóstą lokatę w lidze, ze stratą pięciu "oczek" do liderującego Piasta.

Czy kara dla Czesława Michniewicza jest słuszna?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×