El. LE: Kolejorz przypieczętował awans - relacja z meczu Videoton Szekesfehervar - Lech Poznań

Lech Poznań w rewanżowym meczu z Videotonem Szekesfehervar zaprezentował się bardzo przeciętnie, ale mimo to zdołał odnieść zwycięstwo.

W tym artykule dowiesz się o:

Mimo trzybramkowej zaliczki trener Maciej Skorża poważnie podszedł do rewanżu i wystawił optymalny skład. Na boisku nie było jednak tego widać, gdyż Lech Poznań grał bardzo przeciętnie. W jego poczynaniach brakowało przyśpieszenia i precyzji. Gołym okiem było widać, że poznaniacy chcą ten mecz rozegrać tracąc przy tym jak najmniej sił.

Od pierwszych minut spotkanie było wyrównane, a zdarzały się momenty, że to Videoton Szekesfehervar był zespołem przeważającym. Już w 9.minucie mógł wyjść na prowadzenie. Z lewej strony boiska dośrodkował Mirko Ivanovski, a Robert Feczesin uprzedził Tamasa Kadara i oddał strzał w krótki róg, który znakomicie obronił jednak Jasmin Burić. Gospodarze złapali wiatr w żagle i starali się napierać na bramkę Kolejorza. Nie potrafili jednak stworzyć już takiego zagrożenia. Podobnie było jednak po drugiej stronie boiska, gdzie lechitom po raz kolejny brakowało jakości w ofensywie. W pierwszej połowie mistrz Polski oddał tylko jeden strzał! Branislav Danilović nie miał jednak problemów ze złapaniem piłki po tym uderzeniu z dystansu w wykonaniu Szymona Pawłowskiego.
[ad=rectangle]
Druga połowa miała podobny przebieg do pierwszej. Tempo meczu nie było zbyt wysokie, Lech miał kontrolę nad spotkaniem, ale nie forsował specjalnie tempa i nie stwarzał zbyt wielu okazji do zdobycia bramki. W 55. minucie lechici wreszcie przeprowadzili ładną akcję. Denis Thomalla świetnie ruszył do prostopadłego podania, ale w ostatniej chwili futbolówkę wygarnął mu Danilovć. Trzy minuty później mistrz Polski wyszedł jednak na prowadzenie. Barry Douglas dośrodkował z rzutu wolnego, piłkę głową zgrał Marcin Kamiński, a przez nieporozumienie obrońcy z bramkarzem ta trafiła do Tomasza Kędziory, który strzałem z woleja umieścił ją w bramce.

Zdobyta bramka nie wpłynęła na tempo meczu. Akcje toczone były w wolnym tempie, co przełożyło się na brak groźnych sytuacji strzeleckich. W końcówce spotkania Maciej Skorża dał zadebiutować w pierwszej drużynie 19-letniemu Piotrowi Kurbielowi. Kolejorz w dwumeczu pokonał Videoton 4:0 i zagra w fazie grupowej Ligi Europy. W piątek pozna rywali z którymi będzie się mierzył.

Warto odnotować, że Lech mógł liczyć na wsparcie kilkuset osobowej grupy kibiców z Poznania, którzy przez cały mecz bardzo głośno dopingowali mistrzów Polski.

Videoton Szekesfehervar - Lech Poznań 0:1 (0:0)
0:1 - Tomasz Kędziora 58'

Składy:
Videoton Szekesfehervar:

Branislav Danilović - Roland Szolnoki, Vinicius, Roland Juhasz, Andras Fejes - Dinko Trebotić, Kees Luijckx (57' Adam Simon) - Mirko Ivanovski, Istvan Kovacs, Tamas Koltai (58' Adam Gyurcso) - Robert Feczesin (70' Gergely Rudolf).

Lech Poznań: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Dariusz Dudka - Dariusz Formella, Kasper Hamalainen (72' David Holman), Szymon Pawłowski (74' Gergo Lovrencsics) - Denis Thomalla (81' Piotr Kurbiel).
Żółte kartki:

Andras Fejes, Kees Luijckx, Adam Simon (Videoton) oraz Thomalla, Formella (Lech).
 
Sędzia: Stefan Johannesson (Szwecja).

Źródło artykułu: