Irlandczycy zgromadzili dotąd 15 punktów. Są dwa oczka za Polakami, a także cztery oczka za Niemcami. Właśnie z tymi zespołami przyjdzie im grać w dwóch ostatnich spotkaniach eliminacyjnych. Najpierw 8 października w Dublinie zmierzą się z ekipą Joachima Loewa. Trzy dni później czeka ich wyprawa do Warszawy.
- Chcemy zwyciężyć w następnym meczu. Potem - na zakończenie - również powalczymy o zwycięstwo. Czujemy pełną mobilizację i koncentrację. Szkoci nie mieli najlepszego tygodnia, ale za to nam się udało. Dwie wygrane bardzo nas napędziły - powiedział Coleman po pokonaniu Gruzji 1:0.
- W szatni była wielka radość - dodawał. - Zwycięstwo z Gibraltarem również dało nam mnóstwo szczęścia. Pamiętajmy jednak, że wciąż nie dokonaliśmy niczego - zakończył reprezentant Irlandii, który na co dzień występuje w Evertonie.